Krótkie podsumowanie sprawy rabunków w Kozani i KKO

antitromokratiki1-1024x576

1 lutego 2013 roku, w wyniku pościgu samochodowego, aresztowano grupę 4 anarchistów. Dwójka z nich była już wcześniej poszukiwana za uczestnictwo w Konspiracyjnych Komórkach Ognia (KKO). Wydarzyło się to tuż po napadzie na bank i urząd pocztowy, przeprowadzonym przez 8 osób.

Podczas policyjnej obławy, czwórka anarchistów w pewnym momencie porwała samochód. Uciekali wraz z lekarzem (właścicielem samochodu) jako zakładnikiem, aż do momentu, gdy wpadli w zastawioną na nich zasadzkę, blokadę, złożoną z policyjnych motocykli i samochodów. Pozostałej czwórce udało się uciec, a władze poszukują ich do dziś (zdjęcia dwójki z nich, na których ciąży nakaz aresztowania zostały upublicznione. Zdjęcia dwóch pozostałych osób znane są tylko władzom.) Aresztowano też anarchistę, który z dala od miejsca napadu prowadził skradzioną furgonetkę, przerobioną na karetkę. „Ambulans” ten miał być użyty do ucieczki, dlatego przekształcono go w karetkę, by dzięki temu nie przyciągać uwagi policji. Wewnątrz karetki i skradzionego auta znaleziono wiele broni (Kałasznikowa, pistolety, strzelby, scorpion Uzi), oraz większość zrabowanych pieniędzy (około 180,000 euro).

Aresztowane osoby zostały pobite przez gliniarzy, a następnie doprowadzone na przesłuchanie. Podczas wprowadzania do sądu anarchiści skandowali „Niech żyje anarchia, skurwysyny!” itp. hasła. Trzech z nich stwierdziło, że choć nie są członkami Komórek Ognia, to jednak z towarzyszami z Konspiracji łączą ich wspólne pragnienia, plany i cele. Wyrazili także swoją solidarność i przyjaźń z uwięzionymi członkami KKO. Z kolei uwięzieni członkowie KKO, w wydanym przez siebie oświadczeniu, potwierdzili słowa aresztowanych w Kozani, pisząc m.in. że, „Mimo tych aresztowań Konspiracyjne Komórki Ognia pozostały bez szwanku… wspieramy tych, którzy nie wyrzekają się własnych wyborów”.

Podczas gdy anarchiści trafili do więzienia (jednego z nich zamknięto w więzieniu dla nieletnich), jednostki antyterrorystów dokonały nalotu na ich domy-kryjówki wynajęte pod fałszywymi dowodami osobistymi. W niektórych z nich znaleźli pamięci USB z komunikatami dwóch anarchistycznych grup (FAI-Ognie na horyzoncie i Wojownicza Mniejszość) w których przyznawali się do odpowiedzialności za ataki na różne państwowe cele. Policja znalazła również wiele fałszywych dowodów osobistych i (według policji) fragmenty korespondencji prowadzonej z uwięzionymi członkami KKO.

Według dziennikarzy, wśród notatek odkryto również, przygotowaną przez członków KKO instrukcję budowy bomby, aktywowanej przy pomocy telefonu komórkowego. Media utrzymują też, że znaleziono plan ucieczki uwięzionych członków KKO, która miałaby się dokonać przy użyciu helikoptera. Jednostki antyterrorystyczne w opublikowanym oświadczeniu stwierdzają, że uwięzieni członkowie KKO potajemnie prowadzili korespondencje ze swymi towarzyszami na wolności, planując ucieczkę z więzienia i kontynuację walki w anarchistycznej partyzantce miejskiej…

Solidarni z KKO

 

tłum: Skoruta

http://actforfree.nostate.net/

Dyskusja