Grecja: Drugi proces przeciwko KKO – Dzień 12
(26 marca, 2012)
Posiedzenie rozpoczęło się od zeznań byłego ministra spraw wewnętrznych Panagiotisa Hinofotisa, który kategorycznie zaprzeczył jakoby bomba podłożona na zewnątrz jego domu przez Konspiracyjne Komórki Ognia, mogła stanowić niebezpieczeństwo dla ludzkiego życia. Hinofotis stwierdził, że umieszczono ją na tej części dachu, która znajduje się nad częścią magazynową (strychem?) mieszkania, wobec czego dach chronił mieszkańców budynku przed falą uderzeniową wybuchu. Biorąc też pod uwagę, że brak jest schodów prowadzących na strych, było praktycznie niemożliwe by ktokolwiek mógł się tam przypadkowo znaleźć. Hinofotis dodał, że bomba miała na tyle niewielką siłę, iż poza oczernieniem ściany, nie wyrządziła żadnych strukturalnych uszkodzeń budynku. W ogniu krzyżowym pytań obrony, Hinofotis uznał iż oczywiste było, że Konspiracyjne Komórki Ognia miały polityczne powody by wziąć go na cel swojego ataku. Z kolei Christos Tsakalos przypomniał sądowi „chwalebną przeszłość” Hinofotisa, który był podporucznikiem w wojsku podczas rządów junty.
Po Hinofotisie przyszła kolej na zeznania świadków (sami policjanci) w sprawie zamachu bombowego na Ministerstwo Macedonii-Tracji. Sześciu z nich przyznało, że nie byli tego dnia nawet na służbie, a o całym zdarzeniu słyszeli jedynie z doniesień telewizyjnych lub czytali w gazetach. Jeden z nich powiedział, że właściwie miały miejsce dwa telefony ostrzegawcze, w których żądano by policja ewakuowała zagrożony obszar. Pozostali świadkowie, którzy byli tego dnia na służbie, wnieśli swoimi zeznaniami bardzo niewiele. Jeden z nich stwierdził, że wybuch nie stanowił absolutnie żadnego niebezpieczeństwa dla ludzkiego życia, a drugi to potwierdził. Następną rozprawę wyznaczono na 2 kwietnia.
raf.espiv.net