Włochy: Postrzelono szefa firmy zajmującej się energią jądrową. Policja podejrzewa anarchistów
W poniedziałek 7 maja, prezes firmy obsługującej elektrownie atomowe został postrzelony w nogę przez niezidentyfikowanego strzelca – poinformowała włoska policja nawiązując w swoim komunikacie do fali politycznie umotywowanej przemocy z lat 70-tych i 80-tych.
Roberto Adinolfi, prezes firmy Ansaldo Nucleare mającej powiązania z włoskim konglomeratem obronnym Finmeccanica, został postrzelony na ulicy przed swoim domem w Genui na północy Włoch.
Prawdopodobnymi sprawcami były dwie osoby poruszające się na motorach. Jedna z kul pogruchotała prawe kolano, nie powodując większych obrażeń. Włoska policja podejrzewa, że sprawcami ataku byli anarchiści.
Ruch anarchistyczny ma w mieście silną reprezentację, a według włoskiej agencji prasowej ANSA, policja bada pojawiające się ostatnio wypowiedzi niektórych grup nawołujące do „przejścia w nową fazę, która może doprowadzić do zbrojnego starcia”. (Patrz także: sprawa Culmine i Parole Amate).
Finmeccanica kontroluje spółkę Ansaldo Energia, dziecko firmy Ansaldo Nucleare. Jeżeli atak powiązany jest z tarciami politycznymi i społecznymi, stanowi to bardzo poważny precedens, powiedział dyrektor finansowy Finmeccanica – Alessandro Pansa.