Anglia: Komórka Rebeliancka/FAI podpaliła pojazdy marynarki królewskiej
11 luty 2014, baza Marynarki Królewskiej w Clifton, Bristol
Militarna propaganda przedstawia siły zbrojne jako obrońców „ludu”. Od czasów pierwszej cywilizacji, posługiwano się nią dla usprawiedliwienia podbojów i okupacji rozmaitych terytoriów przez klasy panujące, które poświęcały swoich poddanych w celu wznoszenia, małych i wielkich imperiów. Przywykliśmy wierzyć (lub przynajmniej zachowywać się tak jakbyśmy wierzyli), że to co leży w interesie polityków, generałów i ekonomistów leży naprawdę także w naszym własnym. My jednak nie daliśmy się ogłupić. Dziś rano nad Clifton uniosła się wstęga dymu, wydobywająca się z dwóch wanów i jednego, dużego, białego transportera dla personelu, które zostały przez nas podpalone przy pomocy prymitywnych technicznie zapalników, po tym jak udało nam się przedostać na teren oddziału Bristolskiej Rezerwy Marynarki Królewskiej, który został rozmieszczony w Iraku i Afganistanie. To obrzydliwe jak ci pół-etatowi komandosi sądzą, że mogą działać tutaj pod pełną ochroną, podczas gdy gdzie indziej razem ze swoimi kolegami, urządzają rzeź, gwałcą i terroryzują. Alexander Blackman – kat należący do brytyjskich marines, ujawniony ostatnio w związku ze swoimi działaniami w Afganistanie – stanowi zaledwie przykład ich szeroko zakrojonej i systematycznej brutalności, i nie jest jak próbuje się nas przekonywać, jakąś nieodżałowaną aberracją. Gdziekolwiek obecne jest wojsko, stanowi tam symbol państwowej dominacji, którą egzekwuje i zabezpiecza. Być może dla kogoś, kto ma jakąś wiedzę, na temat tego kompleksu, ten symbol został teraz choć trochę nadszarpnięty. Tego rodzaju ataki partyzanckie za liniami wroga, są nieustannym zagrożeniem dla trybów machiny wojennej.
Widzimy ich, jak rekrutują w miastach, koledżach i pośredniakach, wabiąc eksploatowane i wykluczone klasy, pieniędzmi brudnymi od krwi, kretyńskim patriotyzmem i obietnicą przygody zamiast dotychczasowej nędzy, przygody z obozami dla rekrutów i pokojami kontrolnymi do nauki zdalnego sterowania morderczymi technologiami w stylu gier video. Pomimo cięć, Anglia wciąż posiada czwarty na świecie pod względem wielkości, wojskowy budżet, potwierdzając tym samym swoje przywiązanie do imperialnej spuścizny ludobójstwa i niewolnictwa. Dzisiejsze zachodnie armie cechuje elastyczność wykorzystywana w demokratyczno-ekspansjonistycznych wojnach, w interwencjach „pokojowych”, torujących drogę nowej kolonialnej epoce korporacyjnej globalizacji, działań kontr-powstańczych, geopolitycznych manewrów i kontroli złóż; przygotowują się one także do działań w ramach polityki wewnętrznej i łamania strajków. Ich finał jest, jak zawsze, taki sam, czy to w Afganistanie czy w Mali lub Libii – rządzący okłamują, biedni umierają, kapitalizm bogaci się.
Wojna jest nieodłączną cechą globalnego systemu, rozwiniętą na niewyobrażalną dotąd skalę, dzięki nowej technologii i masowej organizacji społecznej; jest niezbędna władcom zarówno w celach kontroli społecznej jak i dla ekonomicznego wzrostu. Wojna z terrorem, wojny narkotykowe, wojny o ropę, a niedługo nawet wojny o czystą wodę – oto marsz śmierci cywilizacji industrialnej. Wysiłki związane z podtrzymywaniem „pokoju” w „postindustrialnej” Anglii w rzeczywistości są cienkim lodem, który trzyma się, dzięki łupom pochodzącym z zawiadywania licznymi konfliktami zagranicznymi, dotyczącymi ziemi, surowców i pracy.
Swoja rolę widzimy w poszerzaniu pęknięć na tej powierzchni, a nasz atak sytuujemy na gruncie bogatej spuścizny nieposłuszeństwa i insurekcji. Jedyną dopuszczalną i prowadzoną przez nas wojną jest wojna społeczna, pomiędzy nam i wszelkimi postaciami przemocy oraz wyzysku istniejącymi na ziemi. Chcemy jasno pokazać, że wszyscy mamy wyraźną możliwość odrzucenia naszej bierności, kultywowanej przez obecny porządek społeczny, oparty na naszej kolaboracji z tym co nas uciska. Możemy zbuntować się, sięgając po wszelkie stosowne środki, by zdobyć możliwość życia wolnego od władzy, indywidualnie lub z innymi, bliskimi nam ludźmi, pokonując to co nieprzerwanie niszczy nasze umysły, nasze związki i środowisko.
Przeciwko grom globalnych elit władzy – solidarność międzynarodowa!
Przeciwko zmilitaryzowanemu pokojowi królowej – wojna społeczna!
Grupa Rebeliancka FAI
ps.
Postanowiliśmy by naszym atakiem uhonorować tragicznie krótkie życie naszego towarzysza Darko Mathers. W „tym świecie musimy odejść”, Darko wcześnie mu się wymknął. Żałujemy tylko że nie mógł zostać, byśmy pewnego dnia, razem mogli zatańczyć na ruinach. Mamy go w sercu nie przez minutę ciszy lecz poprzez całe życie dedykowane walce.
Raz jeszcze,słowa Bruno Filippiego:
„Dusze zasmucone tym światem, oto dlaczego wzywam was do zgromadzenia się razem.
Flaga już powiewa.
Jest czarna; stoi w żałobie. Naprzód zatem, dziki Prometeuszu. Okrzyk zemsty jest muzyką słodką i drogą.”
Siły bezpieczeństwa w Rosji, stanowiące odpowiednik naszego brytyjskiego celu, znajdują się obecnie w stanie mobilizacji w związku z Olimpiadą Zimową. Pamiętamy o ogromnym spektaklu wojsk i straży podczas Mistrzostw w Londynie i zdajemy sobie sprawę, że takie wydarzenia zawsze oznaczają zmilitaryzowaną represję pośród innych okrucieństw, dlatego naszym podpaleniem demonstrujemy, że antyolimpijski ogień wciąż płonie. Myślami jesteśmy przy towarzyszu Iliczu Romanovie, który w październiku został ranny podczas swojej akcji na terenie Rosji, a obecnie znajduje się w łapach pieprzonych gliniarzy.
W pełni popieramy niezłomną postawę Moniki Caballero i Francisco Solara, którzy oczekują na proces za swoją akcję bezpośrednią w Saragossie (Hiszpania) – ani kroku wstecz, żadnej kapitulacji. Witamy także naszym atakiem anarchistyczną eksplozję ulicznych wojowników czarnego bloku w Brazylii oraz międzynarodowe komórki podpalaczy (a wśród nich sieć FAI), ślemy też serdeczne pozdrowienia do Międzynarodowej Grupy Akcji Bezpośredniej (GADI) we Francji oraz do osadzonych którzy wywołali w tym miesiącu wspaniały bunt na terenie ośrodka HMP Oakwood w Anglii. Naprzód, rzućmy więcej ognia przeciw Państwu, armiom, szkołom, kościołom, biurokracjom, więzieniom i cywilizacji, jaką one tworzą.