Natychmiastowa wolność dla Simosa Seisidisa
Natychmiastowa wolność dla Simosa Seisidisa
Wezwanie do międzynarodowej solidarności
30/3/2011 odbędzie się rozprawa pierwszej instancji w sprawie „Rabusi w czerni”. Dotyczy ona napadu na Bank Narodowy, mieszczący się na ul. Solonos w centrum Aten (doszło do niego w styczniu 2006 r.) oraz napadów na sześć innych banków. Jest to ta sama sprawa, w ramach której skazano Yiannisa Dimitrakisa na 12, 5 lat pozbawienia wolności. Tym razem na ławie oskarżonych zasiada Simos Seisidis, który przez 4,5 roku ukrywał się przed władzami.
Ich obawy, dotyczące bezstronności tych trzech sił wkrótce się potwierdziły: pierwsza z nich zaocznie skazała ich na 7,5 roku więzienia za obrabowanie 7 banków, odrzucając przy tym przysługujące Simosowi prawo do apelacji. Druga z tych sił, po wyznaczeniu za ich głowy nagrody o wysokości 600 000 euro, ostatecznie usiłowała go zabić. Ostatnia zaś, policyjnymi przeciekami i artykułami na temat „terroryzmu”, pojawiającymi się przez te wszystkie lata, utorowała drogę kulom, które sięgnęły swego celu.
Simos znajduje się w więzieniu, skazany za dwie sprawy i w areszcie przedsądowym w związku z kolejnymi trzema. Ciągnie się za nim, tocząca się nadal, jedna ze starych spraw, w przypadku której mógł być łatwo uniewinniony, gdyby nie zbiegł (ostatecznie uwolniono go niedawno od innych zarzutów w które był wrabiany).
Mimo, że istota sprawy nie leży w jej prawno-sądowym charakterze, uznaliśmy jednak krótkie nakreślenie sytuacji za konieczne, aby towarzysze w Grecji oraz poza nią, mieli możliwie najjaśniejszy obraz nasilenia i skali działań podjętych przez rząd w celu unicestwienia tego towarzysza. Chcielibyśmy, aby solidarność okazana mu w związku z rozprawą 30/3, osiągnęła podobne rozmiary i siłę.
Aby osiągnąć ten cel, demokracja straciła już nawet ostatnią fasadę demokratyczności. Protestujący na ulicach ludzie bici są z niewiarygodnym okrucieństwem, anarchistyczne przestrzenie społeczne opatrywane zostają etykietą terrorystycznych kryjówek, ludzie wtrącani są do więzień pod zarzutami udziału w …bezimiennych, nikomu nieznanych grupach zbrojnych, innych zaś oskarża się o „terroryzm”, ponieważ szli ulicą albo pili z kimś kawę. Niefortunnie jednak dla rządzących, po stłumieniu jednego ogniska oporu, na jego miejsce powstaje dziesięć innych…
Naszym zadaniem jest o nich nie zapomnieć. Naszym zadaniem jest przypominać o nich innym.
NIE POZWOLIMY NA ZNISZCZENIE SIMOSA SEISIDISA. Nie, dlatego, że jest „niewinny”. Także nie dlatego, że został brutalnie „ukarany” przez mechanizmy represji. ALE DLATEGO, ŻE JEST BOJOWNIKIEM. ŻĄDAMY JEGO NATYCHMIASTOWEGO ZWOLNIENIA. Nie motywowani „demokratyczną wrażliwością”. Ani humanizmem.
ALE DLATEGO, ŻE JEST NASZYM TOWARZYSZEM.
WZYWAMY WALCZĄCYCH, DO MIĘDZYNARODOWEJ SOLIDARNOŚCI, ABY DOŁĄCZYLI SWOJE GŁOSY DO NASZYCH W DNIU 30/3/2011. Nie motywowani litością. Ani obowiązkiem. Ale dlatego, że jesteśmy anarchistami.
A SOLIDARNOŚĆ JEST NASZĄ BRONIĄ
Solidarni towarzysze
WIĘCEJ O SPRAWIE YANNISA DIMITRAKISA I „RABUSI W CZERNI”:
Wyrok po apelacji Yannisa Dimitrakisa
Historia pewnej kradzieży czyli o tym jak aresztowano Giannisa Dimitrakisa
List solidarności od Yiannisa Dimitrakisa (03.05.10)
Źródło: baader-meinhof.la.org.pl