Grecja: Przyjęcie odpowiedzialności za podpalenie urny wyborczej
Komunikat sprawców:
Przyjmujemy odpowiedzialność za podpalenie urny, do którego doszło w ateńskiej dzielnicy Exarchia podczas wyborów 17 czerwca, 2012.
Wszystko wokół nas zdaje się ewoluować na zasadzie kontrastu: memorandum/anty memorandum, drachma/euro, faszyzm/antyfaszyzm. Być może nawet w naszych szeregach konieczne jest zajęcia stanowiska, przyjęcie pozycji w tej koniunkturze przeciwności. Mimo to nawet na chwilę nie zapominamy o jedynym prawdziwym dylemacie: rewolucja, albo pogodzenie się z istniejącym porządkiem.
Przełamujemy konsensus, odrzucamy ich dylematy i pokój społeczny. Klimat bezpieczeństwa zapewnia zyski lokalnemu i międzynarodowemu kapitałowi; wolność służy wszystkim. Państwo i kapitał, faszyści i banki nie są niewidzialnymi siłami. Mają nazwiska i adresy. Lepiej nich zaczną odliczać czas, który pozostał do końca ich dni obfitości.
Spoglądamy wstecz, przypominając sobie ostatnie lata ciężkich walk. Jak zmieścić w wyborczych urnach barykady i płomienie z 12 lutego ? Głosy krzyczące „Dosyć!” w czasach terroru płac i narastającej kontroli ? Wielość walk obejmujących dzielnicę za dzielnicą, miasto za miastem ? Jak wpasować do tych pudeł naszych braci i siostry, którzy pomimo uwięzienia w celach reżimu, zawsze towarzyszą nam w naszej drodze ?
W tych czasach skrajności, gdzie nie ma miejsca na obojętność, podjęliśmy niewyobrażalną próbę wpasowania naszych doświadczeń w proces wyborczy. Umieściliśmy w urnie lokalu wyborczego nr 18 (Exarchia, Ateny) 1000 ml benzyny, to nasze 1000 głosów i 1000 wyzwań w niemożliwej do spacyfikowania wojnie.
Rewolucja teraz i zawsze
P.S. Wzniesiona pięść dla towarzyszki Olgi Ekonomidou
occupiedlondon.org/blog