USA, Kanada: Relacja z pierwszomajowych protestów
1 maja amerykańskie miasta zalała fala demonstracji zorganizowanych przez ruch Occupy, anarchistów, a także organizacje pracowników, studentów i aktywistów działających na rzecz praw imigrantów. W wielu miastach doszło do poważnych starć. Poniżej krótka relacja:
Seattle
Wtorkowe protesty zakończyły się aresztowaniem 10 osób i rozległymi uszkodzeniami sieciowych sklepów i banków. Według władz straty szacowane są na dziesiątki tysięcy dolarów.
Policja przegląda nagrania, próbując zidentyfikować kolejne osoby, które brały udział w rozbijaniu okien, niszczeniu radiowozów i rzucaniu bombami z farbą.
Niedługo po rozpoczęciu, demonstracje przerodziły się w gwałtowne starcia z policją. Tłum zaatakował oddział Wells Fargo, wybijając szyby i wdzierając się do środka. Chwilę później zaatakowano przy pomocy kamieni budynek sądu federalnego, wrzucając do środka bombę dymną i wzniecając pożar.
Spod sądu anarchiści ruszyli pod centrum handlowe Nike Town, grill Taphouse, American Apparel oraz inne obiekty. Pozbawiono szyb bank Homestreet oraz oddział Bank of America.
W środę lokalna policja poinformowała, że wszczęła śledztwo po tym jak nieznani sprawy obrzucili kamieniami dom burmistrza McGinna. Około północy kamienie zdruzgotały szyby wpadając do salonu. Według zeznań żony burmistrza, przed domem znajdowały się dwie osoby. Jedna z nich pomachała, a następnie napastnicy oddalili się w nieznanym kierunku.
„Kiedy coś dzieje się w miejscu twojego zamieszkania, jesteś zaniepokojony” – powiedział McGinn.
San Francisco
Tysiące demonstrantów wyszły na ulice San Francisco w ramach ogólnokrajowych obchodów 1 maja. Po południu, kiedy marsz dotarł do budynku będącego własnością archidiecezji San Francisco, protestujący wdarli się do środka rozpoczynając okupację.
Około 16:30 na miejsce przybyły dwa autobusy wypełnione funkcjonariuszami w pełnym rynsztunku, którzy obstawili teren rozpraszając zgromadzony przed budynkiem tłum.
Okupacja trwała do godzin porannych w środę 2 maja, kiedy do budynku wkroczyła policja aresztując 23 mężczyzn i 3 kobiety.
Oakland
Tłum demonstrantów maszerował w dół Brodwayu, blokując ruch w centrum miasta. Protesty szybko przerodziły się w starcia z policją.
Sytuacja zaostrzyła się, kiedy funkcjonariusze usiłowali wprowadzić na miejsce demonstracji autobus do przewiezienia zatrzymanych. Protestujący otoczyli pojazd. Policja użyła granatów hukowych i gazu łzawiącego. Aresztowano kilkanaście osób.
Następnie tłum przemieścił się zajmując plac Franka Ogawy, będący obozowiskiem occupy Oakland zeszłej jesieni.
Około 13:30 ponownie rozgorzały zamieszki. Policja użyła gazu łzawiącego, a Departament Szeryfa wyraził zgodę na wyprowadzenie armatek wodnych. Protestujący natarli na policję krzycząc „Nie boimy się”.
Wśród tłumu znajdował się 25-letni Scott Olsen, weteran wojny w Iraku, który został poważnie ranny od policyjnej kuli w październiku.
Starcia trwały do późnych godzin nocnych, prowadząc do aresztowań kolejnych 37 osób. Około 21:30 zapłoną pierwszy radiowóz. Tłum zaatakował również Wells Fargo oraz Bank of America.
Montreal, Kanada
We wtorkowych starciach montrealska policja aresztowała ponad 100 osób.
Główny pochód rozpoczął się około 17, w ciągu godziny przeradzając się w starcia z policją. Wielu studentów miało przypięte do ubrań czerwone materiałowe kwadraty, będące protestem przeciwko podwyżce opłat za studia.
Tuż po 18, policja rozwiązała demonstrację uciekając się do granatów hukowych i gazu łzawiącego. Protestujący odpowiedzieli kamieniami, a nawet koktajlami Mołotowa.
Zniszczono i pomalowano farbą wiele radiowozów. Atakowano sklepowe i bankowe witryny.
Portland
Podczas demonstracji, które przerodziły się w niewielkie starcia z policją aresztowała 36 osób.
Tymczasem banki na Wall Street, jak również studio telewizji Fox News otrzymały listy z pogróżkami i tajemniczym białym proszkiem. „Nie kontrolujecie sytuacji. Mamy dla was małą niespodziankę. Macie tylko sekundy do namysłu” – ostrzeżono w listach. Proszek po zbadaniu nie okazał się substancją trującą, tylko sproszkowaną kukurydzą. Zanim przeprowadzono testy, banki, do których listy dotarły, ewakuowano.