Solidarność ze strajkującymi: Patrol Nihilistyczny spalił siedzibę SYRIZY w Atenach
Podczas gdy socjaldemokratyczne odwody reżimu próbują nas sobie zjednać, a ogłupiali z ekstazy drobnoburżuazyjni wyborcy tańczą sirtaki na placu Syntagma, podczas demonstracji popierającej rząd (!), wilki, które zdołały ujść z obławy wróciły do miasta pełne gniewu…
Nie trzeba chyba wyjaśniać, że żadna frakcja autorytarnego ścieku polityków nie będzie w stanie nigdy xaspokoić naszych dzikich pragnień. Wy mówicie o lewicowym rządzie, my życzymy sobie zniszczenia państwa. Wy obiecujecie wyższe pensje, mniejsze podatki, pracę, my chcemy likwidacji pieniądza, towaru i pracy. Wy prosicie o „demokratyzację sił bezpieczeństwa”, my chcemy widzieć martwych gliniarzy na asfalcie. Wy walczycie o poprawę warunków życia w dzielnicach, my za to chcemy bawić się pośród płonących ruin waszych miast. Wy robicie politykę, my wojnę. Sprawy nie są takie proste drodzy politycy. Zrozumcie, że między nami a wami istnieje wielka, egzystencjalna przepaść i nie ma tu miejsca na jakikolwiek dialog.
Nie powinno więc nikogo zatem zdziwić, że 23 marca 2015, w oficjalny dzień powrotu „dzielnicowego”, zaoferowaliśmy lokalnej (Patisia) siedzibie partii rządzącej płomienie negacji.
Dedykujemy ten atak naszym braciom i siostrom prowadzącym strajk głodowy i żądamy natychmiastowego spełnienia wszystkich ich żądań, nie dając żadnej pewności, że spełnienie tych żądań, mogłoby uciszyć nasze pragnienie totalnego zniszczenia waszego świata i tego doprowadzającego nas do wymiotów społeczeństwa:
– Natychmiastowe uwolnienie Savasa Ksirosa
– Natychmiastowe uwolnienie matki braci Tsakalos i partnerki jednego z nich
– Zniesienie praw antyterrorystycznych i prawa kaptura
– Zniesienie więzień typu C
– Zniesienie zapisów dotyczących siłowego pobierania próbek DNA
– Wolnego dostępu do internetu dla wszystkich więźniów
ŻADNEGO ROZEJMU – WOJNA TRWA NADAL