Egipt: Protestujący szturmowali siedzibę Bractwa Muzułmańskiego
Przeciwnicy prezydenta Mohameda Morsiego usiłowali szturmować siedzibę Bractwa Muzułmańskiego w Kairze. W trakcie zajścia śmierć poniosły dwie osoby.
Gehad El-Haddad, rzecznik Bractwa, które wyznaczyło Morsiego na swojego kandydata przed zeszłorocznymi wyborami, twierdzi, że grupa protestujących oddała strzały w kierunku okien budynku, obrzucając go następnie koktajlami Mołotowa i kamieniami. Atakujący mieli zostać „skutecznie odparci”.
Miliony osób wyszły w niedzielę na ulice całego kraju, by domagać się dymisji prezydenta Mohameda Morsiego w pierwszą rocznicę jego inauguracji. Jak sugerują tamtejsze służby oraz media, był to największy protest w historii Egiptu.
Demonstracje szybko przerodziły się w starcia zwolenników i przeciwników władzy. Co najmniej 16 osób zmarło, a 781 zostało rannych. Jeżeli w ciągu 48-godzin władza i opozycja nie dojdą do porozumienia, w dialog zaangażują się generałowie.