Grecja: Kopalnia złota w Skouries ofiarą podpalaczy
Grecka policja aresztowała w poniedziałek 54-letniego mężczyznę, nazywając go „moralnym prowokatorem” ataku na kopalnię złota w miejscowości Skouries (półwysep Chalcydycki). Kilka godzin później mężczyzna został jednak zwolniony, gdyż zebrany material dowodowy okazał się niewystarczajacy.
Według doniesień, grupa około 40-50 zakapturzonych napastników wdarła się w niedzielę rano na teren spółki „Hellas Gold”, związując strażników, a następnie polewając benzyną i podpalając kilkanaście pojazdów i urządzeń wydobywczych. Sprawcy mieli być również uzbrojeni.
Atak spotkał się z mocną krytyką ze strony rządu. Minister porządku publicznego, Nikos Dendias, odwiedzając kopalnię podkreślił, że władze zrobią wszystko, co możliwe mając na celu ochronę kluczowych inwestycji. „Grecja to europejskie państwo, gdzie rządzi prawo i porządek. Mamy obowiązek chronić zagraniczne inwestycje na terenie kraju.”
Tuż po ataku, policja najechała domy lokalnych przeciwników kopalni, zatrzymując 33 osoby. Spotkało się to z gwałtowną reakcją mieszkańców wsi Ierissos, którzy zorganizowali dynamiczny wiec protestacyjny.
„Greckie Złoto”, spółka dziecko kanadyjskiego koncernu Eldorado Gold, otrzymała zgodę na użytkowanie obszaru o powierzchni 26,400 ha, z czego 410 stanowią grunty leśne. W ramach planu wydobywczego, firma zetnie większość porastających teren drzew.
Przeciwnicy kopani twierdzą, że doprowadzi to do zniszczenia lokalnych terenów zalesionych oraz nieodwracalnych szkód dla ekosystemu.
Blisko 10 lat temu, podobne niepokoje doprowadziły do anulowania innej wielomilionowej inwestycji wydobywczej w tym rejonie.