06/12/08 – Nie zapominamy, nie wybaczamy

Interes musi się kręcić.

(wiersz dla Alexandrosa)

Kiedy należący do skrajnie prawicowej organizacji
policjant zamordował greckiego anarchistę
tysiące ludzi wyszło na ulice
by wyrazić swój gniew

Prezenter TVN24 pytał wówczas jak długo może to potrwać
czy uda się zapanowac nad sytuacją
i szacował skalę zniszczeń.

Siedząca obok niego prezenterka z niepokojem w głosie
mówiła o przerażających obrazach
tłumu demonstrującego pod parlamentem
i pytała czy rodacy mieszkający w Grecji
mogą liczyć na pomoc polskiej ambasady.

Mówili jakby chodziło o kataklizm albo zarazę.

Jedyne co tak naprawdę ich martwiło
to stojąca komunikacja i spalone sklepy.

Chcieli wiedzieć kiedy znów będzie można robić
świąteczne zakupy,zarabiać i wydawać pieniądze.

Kiedy znów będzie można zacząć żyć?

Chodziło im o normalne życie.

Nie zauważyli, że normalne jest wyjść na ulice
gdy państwo strzela do ludzi i torturuje imigrantów

że normalny jest bank w ogniu gdy ludzie są wściekli

Nie zauważyli,że nieposłuszeństwo i opór są potrzebne
aby żyć normalnie we własnym kraju.

Kto dał wam prawo, by mówić do mnie
językiem rządu,
językiem rynku,
językiem przestraszonych mieszczan?

Czy to nie dlatego, że wasi szefowie mają pieniądze
a zwykły człowiek ich nie ma?

Czy dlatego muszę was słuchać?

Pytam: kim są Ci ludzie?

Ta elegancko ubrana dwójka w telewizyjnym studio
dla której zabójstwo chłopca
jest incydentem zakłócającym pracę giełdy?

Kiedy na ulicach są tysiące zwykłych ludzi
władza nad informacją znajduje się w rękach kogoś
kto nigdy nie nadstawił głowy przeciwko państwu

kto nie oberwie policyjną pałką
ani nie wyląduje na noc w areszcie
kto wróci do domu swoim drogim autem
parkując na strzeżonym osiedlu.

A jutro rano kiedy na ateńskiej ulicy
czuć będzie jeszcze zapach policyjnego gazu
opowie nam jak ubrać choinkę.

Przeczytaj także:

Dyskusja