Oświadczenie Christosa Tsakalosa – członka Komórek Ognia

Oświadczenie Christosa Tsakalosa, członka Konspiracyjnych Komórek Ognia, wygłoszone w dniu 22.10.2012 przed rozpoczęciem 3 rozprawy w 3 procesie przeciwko KKO.

Ponieważ nasze czyny przemawiają za nas, nie zamierzamy uciekać się do tchórzliwej retoryki niewinności. Legalność jest dla nas umową niewolników. Prawo zaś prostytutką, która sprzedaje się w interesie władzy.

A wy wszyscy sędziowie i „czcigodni” prokuratorzy jesteście sutenerami eskortującymi ją do jej klientów. To prawda, że złamaliśmy wasze prawa. To prawda, że będziemy robić to nadal. Wy sądzicie w imieniu prawa, my działamy w imieniu godności i anarchistycznego sumienia. Między nami zieje przepaść, której nie wypełni żadna prawna łaskawość ani pretensjonalne dialogi.

Chcemy, aby ten proces stał się przyczyną jeszcze większej ilości międzynarodowych ataków anarchistycznych. Nie jesteśmy tu po to, żeby pokornie chylić głowy przed waszymi „uświęconymi” prawami. Przeciwnie, jesteśmy tu aby podburzać z całą nasza pogardą, jaką żywimy wobec władzy oraz aby przezwyciężać strach przed uciskiem. W ten sposób dajemy znak naszym towarzyszom. Jeśli wgłębi siebie nie żałujesz swoich decyzji, wówczas żadna władza cię nie złamie.

Nigdy nie będę posługiwał się ortodoksyjną retoryką rewolucyjną, która mówiłaby o szlachetności naszych motywów oraz uciskanym ludzie. Nie, nasza anarchistyczna insurekcja w jednoznaczny sposób jest osobistą kwestią egzystencjalną każdego z nas, a nie literackim sprawozdaniem na temat bezinteresowności, wygłaszanym w grzeczny sposób na sali sądowej. Nie reprezentujemy nikogo, poza samymi sobą. Jesteśmy anarchistami-indywidualistami oraz nihilistami, wierzymy w siłę woli jednostki.

Pozostajemy towarzyszami dla tych, którzy przeobrażają swoje słowa w ogień, kamienie, pociski. Gardzimy społeczeństwem, gdyż beznadziejnie zgina ono swój kark przed władzą, toleruje faszystów, ukrywając się w swoich lękach oraz złudzeniach.

O wolność się nie błaga, ją się zdobywa.
Jesteśmy sprawcami, a nie ofiarami.
Jesteśmy tropionymi, którzy polują na tropiących.
Swoje marzenia przekształcamy w poglądy.
Poglądy zamieniamy w działanie.
Działamy, zamieniając swoje czyny w atak, nawet
jeśli miałoby to pociągać za sobą nasze ostatnie tchnienie.

Ten oddech słyszy każdy anarchistyczny partyzant miejski, staje się on okrzykiem podczas demonstracji, ogniem, knotem, detonatorem, eksplozją. To nasz głos, łączący się z głosami 300 towarzyszy, którzy piątkową nocą przeprowadzili demonstrację solidarnościową z Konspiracyjnymi Komórkami Ognia w centrum Aten i w Exarchii, namiętnie zakłócając ciszę na społecznym cmentarzysku metropolii.

To nasza wściekłość, stająca się benzyną w rękach towarzyszy, którzy w przeciągu ostatnich kilku tygodni podpalali i niszczyli tramwaje, bankomaty, banki, pojazdy rządowe, urzędy pocztowe, lombardy, wyrażając w ten sposób swoją solidarność z nami.

Możecie być pewni jednej rzeczy, Nie damy wam ani sekundy spokoju. Chcielibyśmy też przy tej okazji przesłać nasze najgorętsze pozdrowienia Nowym KKO – Grupie Rozprzestrzeniania Terroru, Nieformalnej Federacji Anarchistycznej (FAI) oraz wszystkim anarchistom praxis.

Christos Tsakalos
członek Konspiracyjnych Komórek Ognia

 

http://actforfree.nostate.net/

Dyskusja