Włochy: List Sary, anarchistki oskarżonej w toku operacji ‚Thor’

Nie mam zamiaru marnować czasu na okrzyki wściekłości po kolejnej fali represji przeciwko anarchistom, ponieważ uważam tą sytuację za ograniczony epizod bez większego znaczenia (mimo to musi zostać zauważony). Rankiem 1 września, prokurator z Bolonii zrobił nam „prezent”, który należy dodać do całej sterty niechcianych represyjnych „podarunków”. Artykuł 270bis znów zbiera swoje żniwo, bardziej wyraźnie niż kiedykolwiek! Szczerze, tęskniliśmy za nim!

Kierowane przeciwko nam zarzuty dotyczą m. innymi podpaleń bankomatów, niszczenia samochodów i posługiwania się materiałami wybuchowymi.

Cóż mogę powiedzieć ? Nie spodziewałam się, że mój poranek będzie wyglądał w ten sposób, jak również moi pozostali towarzysze. Tomo doświadcza trzeciej rewizji w przeciągu dwóch miesięcy. Ponownie zobaczył policjantów z oddziału Digos szturmujących dom i konfiskujących jego dokumenty elektroniczne i urządzenia po raz enty.

Nie będę się użalać i grać roli prześladowanego anarchisty. Chce jednak dodać coś w imieniu ParoleArmate: jeżeli sądzicie, że uda się wam powstrzymać walkę oraz rozprzestrzenianie myśli anarchistycznej przy pomocy tych nikczemnych i upokarzających działań, to jesteście w ogromnym błędzie. Ci, którzy przyjmują drogę nieustającej walki, dokładnie wiedzą do jakiego punktu zmierzają. Dlatego krzyk przeciwko państwu i jego lokajom będzie rozbrzmiewał coraz głośniej i głośniej.

– Sara PA

actforfree.nostate.net

Dyskusja