„Musimy uzdrowić Anarchizm” – Po 30 latach więzienia Gabriel Pombo de Silva znów zszedł do podziemia [List]

„Anarchizm dotyczy jednostki, w tym nie tylko jej stosunku do wspólnoty, ale także do siebie samej. Anarchizm nie jest ukierunkowany na „obywatela” lecz zwraca się do ludu.” – Albert Libertad.

Drodzy towarzysze,

Po przedłużających się gierkach instytucji więziennych i ministerstwa spraw wewnętrznych władze poczuły się wreszcie zmuszone by przestrzegać własnego prawa, które jak dotąd nieustannie łamały, i oto jestem wreszcie wolny. Piszę moje pierwsze wolne słowa wdzięczności i miłości do wszystkich, którzy towarzyszyli mi przez ostatnie 30 lat, utwierdzając mnie w moich anarchistycznych przekonaniach i wcielając w życie podstawowe wartości anarchizmu takie jak pomoc wzajemna i solidarność; do wszystkich, którzy zdołali wyrwać mnie ze szczęk więziennej bestii, z którą nadal zamierzam walczyć, bo nie zapominam o walce jaką stoczyli w mojej obronie.

Jestem pewien że mimo mojego położenia byłem bardzo uprzywilejowany, mogąc cieszyć się się wsparciem towarzyszy/ek, bo jest wielu, którzy nie mieli takiej możliwości. Wkrótce prześlemy nasze oświadczenie poruszające konkretne zagadnienia dotyczące naszego ruchu i możliwych strategii jakie musimy rozwijać aby uzdrowić rewolucyjny anarchizm naszych seniorów z całym jego instytucjonalizmem i bezsensownym gadulstwem. Chcę być dobrze zrozumiany i podkreślić, że nigdy nie zapomnę o naszych wolnoścowych towarzyszach uwięzionych przez hiszpańskie państwo i wszędzie indziej na całym świecie, w szczególności o Monice, Francisco, Claudio i niedawno aresztowanych towarzyszy, który zagraża ekstradycja do niemiec, oraz o wielu innych, mniej znanych.

Wciąż mamy tak wiele do zrobienia, i wiem, że nie wynika to z braku woli, pasji i zaangażowania. Nie będe teraz opisywał różnych sztuczek stosowanych przez więzienną administrację dla zablokowania mojego zwolnienia, imówimy to oficjalnych dokumentach, które jasno pokażą jak prymitywna i podła jest administracja penitencjarno-sądowa tego kraju.

Jestem wolny lecz najprawdopodobniej w ciągu 45 dni oni znów spróbują mnie uwięzić i spuszczą przeciwko mnie swoją nagonkę. Oczywiście nie zamierzam z tymi odrażającymi ludźmi w żaden sposób dogadywać się czy negocjować mojego zwolnienia. Dlatego wydaje mi się, że nie mam innego wyboru jak tylko, jak zawsze, kontynuować walkę z ukrycia, wspierając procesy anty-autorytarnych projektów, które jak uważam koniecznie należy powołać do życia i będę robił to wszelkimi możliwymi środkami jakie mam do dyspozycji w moim przymusowym podziemiu.

Nie starczyłoby mi miejsca na wymienienie wszystkich ludzi i organizacji którzy wspierali mnie przez te wszystkie lata, jest ich zbyt wielu/e. Chcę tylko aby wiedzieli, że mogli liczyć na mnie wczoraj, mogą liczyć dzisiaj i będą mogli liczyć jutro oraz zawsze, w imię anarchizmu i rewolucji społecznej.

Przesyłam gorące uściski wszystkim moim siostrom i braciom w ameryce łacińskiej i europie południowej. Jestem pewien, że odnajdziemy się nawzajem w tej wspólnej podróży i projekcie wyzwolenia, jaki stanowi nasze wypełnione walką życie.

Gabriel Pombo da Silva
10 lipiec, 2016.

insurrectionnewsworldwide.com

Dyskusja