Grecja: Drugi proces przeciwko KKO – Dzień 7
W skrócie, wszystkie sprzeciwy oraz żądania obrony, przedstawione na poprzedniej rozprawie, zostały odrzucone, a rozprawę przełożono na poniedziałek 13 lutego. Tymczasem, towarzysze odczytali oświadczenie, w którym zadeklarowali, że nie wezmą udziału w procesie, jeśli obecna buntownicza mobilizacja w greckich więzieniach nadal będzie się utrzymywać. Ministerstwo sprawiedliwości niedawno „obiecało” przeprowadzenie pewnych legislacyjnych reform, które mogłyby doprowadzić do wypuszczenia 1,500 więźniów. Ostatecznie zostały one jednak zablokowane w parlamencie przez partie prawicowe.
Zdając sobie sprawę, że po raz kolejny politycy prowadzą swoje brudne gierki kosztem więźniów, część społeczności więziennej rozpoczęła zbiorowy protest. 1 lutego, po powrocie ze spacerniaka, więźniowie w Koridallos, Alikarnassos, Trikali i Larissie odmówili wejścia do swoich cel. 3 lutego osadzeni w młodzieżowym więzieniu w Avlonie zrobili to samo, podczas gdy 103 więźniarki żeńskiego skrzydła Koridallos, podpisały oświadczenie w którym odmawiają przyjmowania więziennych posiłków, między 3 a 9 lutego. Oto pełne oświadczenie KKO dotyczące tych wydarzeń:
Komunikat Polityczny Rewolucyjnej Organizacji Konspiracyjnych Komórek Ognia w sprawie więziennej mobilizacji
Każdy kto stojąc przed więzieniem, nie odczuwał nigdy wstydu na myśl o historii ludzkiej podłości, musi być ślepcem albo strażnikiem więziennym. Przed kilkoma dniami, w wielu greckich więzieniach rozpoczęła się mobilizacja, mająca na celu poszerzenie praw więźniów o korzyści takie jak zwolnienia i zmniejszenie wyroków, a także uregulowanie kwestii kumulacji (długoletnich? – przyp. tłum.) wyroków, celem odebrania im ich mściwego charakteru. Rzeczywistość greckich więzień jest dobrze znana: przeludnienie, ludzie śpiący na podłogach, brak żywności, ogrzewania i ciepłej wody. Obrazy te zapowiadają nadchodzącą przyszłość nowoczesnej cywilizacji, są obrazami które wkrótce, zaczną rozprzestrzeniać się poza murami więzień. Konserwatyści oraz posłuszni obywatele mogą powiedzieć, że to tylko „kryminaliści, którzy nie mają prawa protestować ani czegokolwiek się domagać”. Jednak więzienie jest odbiciem całego społeczeństwa. To rodzaj składowiska, gdzie społeczeństwo upycha swoje „pomyłki” i ukrywa własne mroczne sekrety.
Jednak tajemnicą poliszynela jest, że system władzy oraz społeczeństwo wyzysku i ucisku, same z siebie produkują własnych „kryminalistów”. Naturalnie, zdajemy sobie sprawę, że więzienie z ciepłą wodą i lepszym jedzeniem, nawet jeśli uczyni je to znośniejszym miejscem, zawsze będzie więzieniem – pomnikiem, przypominającym o braku wolności i zniewoleniu życia. Zaopatrzenie materialne (dziś redukowane) często służy utrzymaniu więźniów w odrętwieniu, zamknięciu im ust i narzuceniu dyscypliny. Niemniej, więzienie zawsze pozostaje więzieniem, a walka przeciw niemu trwać będzie dopóki nie runie ostatnia ściana, przygniatająca nasze życia.
Nie zamierzamy stać z boku ani z założonymi rękoma czekać na ten dzień. Każdy mniejszy lub większy wstrząs targający spokojnymi snami dzisiejszego społeczeństwa – czy to ze strony „wolnych” czy uwięzionych – stanowi pewien początek, bez względu na to jaki kształt przyjmie później. Możliwe, że tego rodzaju wstrząsy staną się kroplami deszczu poprzedzającymi burzę. A gdy ta nadejdzie z pewnością nie będziemy zasiadać wówczas na waszych salach sądowych. Będziemy tam dokąd prowadzi nas nasze anarchistyczne sumienie. Tam, gdzie głosy i działania, unieważnią rozkłady strażniczych zajęć, uwięzienie i niewolę – w płomieniach ognia, w starciach, na dachach więzień.
raf.espiv.net