Grecja: Drugi dzień protestów przeciw dalszym cięciom i oszczędnościom

Dzisiejsze protesty w Grecji przebiegają dość spokojnie. Pomniejsze demonstracje odbyły się w Atenach i Salonikach, obydwie zgromadziły po kilka tysięcy osób. Cały czas trwają okupacje budynków publicznych, do których dołączyło historyczne kino Olympion w Salonikach, „zajęte w celu przekształcenia go w otwarte miejsce spotkań i centrum koordynacji protestów”.

 Szczyt mobilizacji przewidywany jest na niedzielę, kiedy to parlament przegłosuje nową ustawę oszczędnościową. Główne związki zawodowe planują swój jutrzejszy protest o 17:00 na placu Syntagma w Atenach. Według doniesień greckich mediów w centrum miasta rozlokowano dzisiaj ponad 5 tys. funkcjonariuszy prewencji.

 Do protestów dołączyli mężczyźni i kobiety uwięzieni w placówkach karnych na terenie całego kraju. Oprotestowują prawne i bytowe warunki uwięzienia oraz odrzucenie przez parlament projektu ustawy zakładającego m. innymi redukcję liczby osadzonych. Oznaczałoby to pozytywne skutki dla 1,5 tys. osadzonych i prowadziło do zwolnienia wielu innych w niedalekiej przyszłości.

 Placówki, w których trwają protesty to: Grevena, Trikala, Larissa, Koridallos, Nea Alikarnassos–Kreta, Corfu, Malandrino, Patras, Domokos, Nafplion, Thebes , poprawczak Avlona, Chios, Nigrita–Serres, Komotini.

 Metody stosowane przez więźniów to np. głodówka, odmowa wejścia do celi, czy strajk w przypadku placówek „resocjalizujących” poprzez pracę. Wszyscy ryzykują utratę możliwości zwolnienia warunkowego, kary dyscyplinarne i tortury (oczywiście poza tymi usankcjonowanymi jak brak żywności, ogrzewania itd.).

Dyskusja