Grecja: Nowe oskarżenia przeciwko członkom KKO
Komunikat R.O. KKO ws. nowych oskarżeń przeciwko członkom organizacji oraz rewolucyjnemu anarchiście Theofilosowi Mavropoulosowi (10.2011)
Kilka dni temu wezwano nas do stawienia się w związku ze wstępnym śledztwem jakie prowadzi przeciwko nam jednostka antyterrorystyczna. Procedura miała odbyć się na terenie więzienia gdzie jesteśmy przetrzymywani. Śledztwo dotyczyć miałoby oskarżenia nas w związku artykułem 184 Kodeksy Karnego, który mówi: „Ktokolwiek publicznie powoduje lub w jakikolwiek inny sposób przyczynia się do popełnienia wykroczenia lub przestępstwa, podlega karze do 3 lat więzienia” Obiektem śledztwa jest nasz tekst, opublikowany w solidarności z anarchistycznym skłotem Nadir. (Czytaj TU)
Policyjne prześladowania anarchistycznych publikacji nie są niczym nowym w kołach insurekcyjnej anarchii. Za punkt odniesienia służyć mogą tu precedensy podobnych prześladowań w krajach takich jak Włochy, Chile, etc. gdzie silnie zaznaczają swoją obecność towarzysze popularyzujący akcję bezpośrednią.
Wspólne ściganie nielegalnej myśli, przez dzisiejsze międzynarodowe policje, stanowi środek prewencyjny przeciwko anarchistycznej propagandzie czynu oraz rozpowszechnianiu się naszych idei. Dlatego również i w obecnym przypadku nie wahają się oni usunąć zgentryfikowanej fasady demokracji, która rzekomo zezwala na „swobodny przepływ słów oraz idei”.
Wskutek tego, znikają wszelkie iluzje, jakie niektórzy mogli dotąd żywić. Sprawy stają się jasne: anarchistyczny dyskurs i działanie będą albo nielegalne albo nie będzie ich wcale!
Dokładnie teraz, wcielane są pilotażowe formy nowej policji myśli, przeciwko nam, uwięzionym członkom anarchistycznej organizacji rewolucyjnej KKO, oraz przeciwko towarzyszowi Theofilosowi Mavropoulosowi.
Jest oczywiste, że w przyszłości, tego typu strategia prewencyjnych represji i prześladowań rewolucyjnych tekstów, będzie stosowana także przeciwko tym anarchistycznym środowiskom i samoorganizującym się projektom, które będą bronić oraz rozpowszechniać anarchistyczne pryncypia.
Zarazem, te nowe prześladowania są ogólną próbą zaimplementowania przez Państwo nowego prawa antyterrorystycznego.
Nowe prawo antyterrorystyczne ulepsza właściwie represywność dotychczasowego Artykułu 184, który dopuszcza prewencyjne tłumienie wywrotowych wypowiedzi. Zgodnie z nim, publikacja oraz dystrybucja praktycznych poradników działania czy tekstów promujących anarchistyczną partyzantkę miejską, powinny być traktowane jako karane latami więzienia „akty terrorystyczne”.
W ten sposób Władza stara się zapanować nad poważniejszymi reakcjami, a także narzucić milczenie.
Nie jest to jednak pierwszy przypadek kiedy stajemy oko w oko z gliniarzami i prokuratorami myśli. Kilka miesięcy temu wszczęto kolejne prześladowanie przeciwko naszej siostrze Oldze Ekonomidou oraz naszemu bratu Giorgosowi Polidorosowi, którzy jako członkowie KKO podpisali razem z nami międzynarodową broszurę „Słońce Wciąż Wschodzi”. Wraz z tym podpisem jako jedynym dowodem, ich nazwiska umieszczono w aktach sprawy dotyczącej 14 łatwopalnych przesyłek, które nasza organizacja rozesłała do ambasad oraz międzynarodowych instytucji policyjno-oskarżycielskich.
Wszystkie te fakty tworzą nowe sploty w sądowym węźle gordyjskim, zaplecionym wokół KKO. Gliniarze z jednostki antyterrorystycznej we współpracy ze specjalnymi śledczymi pionu apelacyjnego, którzy wzięli na siebie dochodzenie w naszej sprawie, wynaleźli w ten sposób metodę by uczynić nas wiecznymi zakładnikami coraz to nowych oskarżeń. W przypadku naszego towarzysza Harisa Hadjimihelakisa, w momencie gdy dobiegał końca przewidziany prawem czas jego prewencyjnego aresztu, tuż przed jego wyjściem na wolność, został on oskarżony o moralne podżeganie w sprawie „przesyłek zapalających” (mimo braku jakichkolwiek „dowodów” pochodzących z podsłuchu). Nie było to rzecz jasna zbiegiem okoliczności.
Jak dotąd Państwo wszczęło cztery różne procesy przeciwko KKO, które odbędą się w przyszłości.
Tę kampanię sądową wymierzoną w naszą grupę zainauguruje proces dotyczący trzech eksplozji ( w biurze deputowanego Nowej Demokracji, ministra spraw wewnętrznych Panagiotisa Hinofotisa, w ministerstwie Macedonii i Tracji, w domu parlamentarzystki PASOK Louki Katseli) oraz posiadania jednego urządzenia wybuchowego znalezionego w domu na terenie Halandri. Czwórka towarzyszy, którzy w czasie pierwszych przesłuchań dotyczących tej sprawy, pozostawali jeszcze na wolności, ukrywając się, będzie teraz sądzona w ramach tego procesu. Jego poczatek wyznaczono na 14 grudnia 2011 r.
Prócz tego, większość członków KKO czeka też proces dotyczący sprawy szóstki zatrzymanej w Grudniu (sześć osób ze środowiska anarchistycznego aresztowanych za posiadanie broni i materiałów wybuchowych). Trójka spośród oskarżonych stanie wówczas wobec zarzutów o „przywódczą rolę w organizacji”.
Wreszcie czeka nas proces dotyczący listów-pułapek, który wskazujemy jako centralny spośród wszystkich dotyczących naszej organizacji, ponieważ sądzona będzie wówczas jednocześnie cała dziewiątka członków KKO. Czekają również teczki sprawy dotyczącej aresztowań w Volos, którą połączono z aktami sprawy dotyczącej strzelaniny w dzielnicy Pefki (Ateny). Odnoście tej ostatniej jesteśmy oskarżeni razem z naszym bratem Theofilosem Mavropouolosem. Równolegle we Włoszech toczy się sprawa przeciwko dwóm towarzyszom z naszej organizacji (Christos Tsakalos, Giorgos Nikolopoulos), w związku z listami-pułapkami wysłanymi do Berlusconiego.
Oczywiście, na biurkach inkwizytorów wciąż znajdują się dziesiątki otwartych teczek akt spraw dotyczących naszych ataków.
Faktem jest, że przez ostatnie dwa lata nazwiska osób aresztowanych za anarchistyczne działania, zmieniają się tak szybko jakby ktoś wertował książkę telefoniczną.
W związku ze swoją częstotliwością, aresztowania, uwięzienia i wyroki skazujące kształtują stosunkowo wspólną i powszechną sytuację.
Państwo wprowadza w życie strategię szoku, starając się w ten sposób wykreować pożądaną przez nie rzeczywistość, gdzie nikt nie byłby w stanie niczego kwestionować, ani zaskoczyć je jakimkolwiek swoim działaniem. Przypomnijcie sobie jak wielkie zdziwienie wywołałoby jeszcze kilka lat temu, gdyby jakiegoś anarchistycznego więźnia postawiono w stan oskarżenia z powodu jego tekstów. Dziś, Władza dąży do narzucenia pojęciowego i praktycznego pustkowia wewnątrz metropolii oraz na ich peryferiach.
My jednak nie ustępujemy, wciąż kładąc nacisk na słowa i podejmowanie działań. Zdajemy sobie sprawę, że nasze teksty być może do wielu osób nie przemawiają, jesteśmy jednak świadomi i tego, że wciąż istnieją towarzysze, odrzucający własny komfort oraz bierne oczekiwanie na swoich pozycjach do następnej demonstracji. Podejmując działanie, rezygnują oni z improwizowanej teraźniejszości, sprzeciwiają się postawie codziennej inercji.
Co więcej, anarchistyczne działanie partyzanckie nie ma żadnego okresu obowiązywania, wręcz przeciwnie, wybucha ono ogniem 365 dni w roku, 24 godziny na dobę.
Oni właśnie uosabiają wilki, których poszukujemy; ożywiając noce w metropoliach, przynosząc wraz ze sobą opary benzyny i gniewu. Oto nowi nihiliści, anarchoindywidualiści, towarzysze nowej, insurekcyjnej fali, antyspołecznej tendencji, którzy przekraczają wspólnie próg czynu.
Nasze słowa uciekają z więzienia, podejmując próbę przebicia się przez papierowy mur tekstu i przemiany w działania. Stanowią sposób komunikowania się z naszymi siostrami i braćmi, nie tylko w Grecji ale również w skali międzynarodowej, jak również wspierają i promują Nieformalną Federację Anarchistyczną (FAI) oraz Międzynarodowy Front Rewolucyjny (IRF)
Dlatego też, wśród tego sądowego cyklonu, jaki przeciwko nam uruchomiono, jednostka antyterrorystyczna wszczęła również wstępne śledztwo w sprawie naszego oświadczenia dotyczącego skłotu Nadir. Ma ono na celu podniesienie przeciwko nam kolejnych oskarżeń, ponieważ wyrażona przez nas solidarność z Nadirem, stanowi dla nas źródło radości i czyni nas silniejszymi.
Najwidoczniej, mimo iż władze zamknęły nas pod kluczem, i tak odczuwają niepokój, obawiając się rozprzestrzeniania naszego dyskursu. Nie chcemy ich zawieść.
Ze swojej strony dołożymy wszelkich starań, by obawy te znalazły pokrycie w rzeczywistości.
Oskarżenie dotyczące tekstu, o którym tu mowa, potwierdza i umacnia autentyczność istoty naszego przekazu, ponieważ anarchistyczny dyskurs stanowi kwintesencję życie, zdefiniowanego przez nas samodzielnie za pośrednictwem działań.
Powtórzmy zatem, by usunąć wszelkie możliwe wątpliwości.
ANI MILIMETRA WSTECZ
9 MILIMETRÓW W GLINIARSKIE ŁBY
Potraktujcie to dosłownie.
Nie złamią nas kolejne oskarżenia, przesłuchania, wizyty składane nam w więzieniach przez jednostkę antyterrorystyczną, ciągłe przenoszenie nas i sankcj dyscyplinarne.
Ni mniej, ni więcej, oto kim jesteśmy.
NIECH ŻYJĄ KONSPIRACYJNE KOMÓRKI OGNIA (KKO)
NIEFORMALNA FEDERACJA ANARCHISTYCZNA (FAI)
MIĘDZYNARODOWY FRONT REWOLUCYJNY (IRF)
Podpisano:
Uwięzieni członkowie R.O. KKO oraz rewolucyjny anarchista Teofilos Mavropoulos