Grecja: Podwójna ekspropriacja towarów w Ateńskich marketach
Komunikat uczestników:
W dzisiejszych czasach nic bardziej nie irytuje niż obserwowanie szefów posługujących się tymi samymi kłamstwami, zachowujących się jak gdyby nic się nie stało, jakby czekała na nas świetlana przyszłość. Twierdzą, że atak, którego codziennie doświadczamy jest tylko dygresją powodowaną przez kilku skorumpowanych polityków, nie wynikiem systemu eksploatacji. Teraz, z powodu przejęcia administracji nad „narodem” przez grupkę technokratycznych bankierów, wszystko magicznie się rozwiąże jeśli będziemy grzecznymi „pacjentami”, dokonamy kolejnych poświęceń, ugniemy głowy… MY, pracownicy, bezrobotni. MY uciśnieni, w żadnym razie nie kapitał i jego mechanizmy.
A teraz, nawet w sytuacji załamania się bajki o nieskończonej konsumpcji i kapitalizmie, w którym dla każdego jest miejsce, po raz kolejny wzywają nas do odegrania roli przykładnych obywateli. Mamy pędzić do centrów handlowych i kupować, kupować, kupować, albo przynajmniej wspominać dni, kiedy mogliśmy to robić za pożyczone pieniądze. Wszelkimi metodami mamy obchodzić święta Bożego Narodzenia, zapominając o nowych środkach oszczędnościowych, nowych upokorzeniach, które rozpoczną następny dzień. Dopóki nie zbudujemy skutecznych mechanizmów oporu, każde jutro będzie tylko gorsze.
Ten świat skrywa pod lśniącymi światełkami ciągłą degradacje naszego życia. Nie może zostać zreformowany, jedyną drogą jest jego obalenie. Nie istnieje jednak gotowe rozwiązanie.
Okazywanie solidarności oraz tworzenie struktur pomocy wzajemnej wśród uciskanych jest niezastąpione w celu przetrwania pod warunkami dyktowanymi przez kapitalistyczną maszynę. Bez względu na to czy znajdujemy się w momencie kryzysu czy rozwoju, musimy budować struktury, które wspierają praktyki konfrontacyjne i walkę klasową. Struktury służące zbiorowej realizacji codziennych potrzeb każdego z nas.
Solidarność, samoorganizacja, kontratak.
Bezrobotni pracownicy z dzielnic metropolii
contrainfo.espiv.net