Grecja: Drastyczny spadek poziomu życia. Trochę statystyki
W ciągu roku pracę straciło 230 tys. Greków; oznacza to, że co miesiąc pracę traci około 20 tys. osób.
Liczba ludności nieaktywnej zawodowo (4,44,050) przewyższa liczbę osób zatrudnionych (4,051,109).
W Listopadzie inflacja wzrosła do 2,9 punktów procentowych.
Najbardziej uderzający jest jednak stale pogarszający się poziom życia greckich rodzin. Przeciętne greckie gospodarstwo domowe zarobiło od 15 do 90 proc. mniej niż przed rokiem. Do tego dochodzą rosnące w galopującym tempie ceny i koszty utrzymania.
Za niektóre podstawowe towary trzeba zapłacić nawet dwukrotnie więcej niż w roku 2010. Średni wzrost cen o 3,8 proc. obejmuje żywność np. owoce, warzywa, mąkę, mięso, ryby, produkty mleczne, jaja, cukiej, oleje i tłuszcze, napoje. Według statystyków z greckiego urzędu statystycznego wzrost ten zostanie częściowo zrównoważony przez spadek ceny ziemniaków. Niewiarygodne!
Wzrost cen o 4,5 proc. dotyczy także napoi alkocholowych i papierosów. Koszt ogrzewania, elektryczności i remontów wzrósł aż o 9,3 proc.
Największy wzrost odnotowano jednak dla cukru 22,4 proc, oleju opałowego 34,6 proc. i gazu ziemnego 25,3 proc.
W październiku odnotowano spadek produkcji przemysłowej, a stopa bezrobocia utrzymuje się na rekordowym poziomie (17,5 proc), odzwierciedlając głęboki kryzys gospodarczy.
Roczne tempo spadku produkcji przemysłowej poszybowało z 1,7 proc. we wrześniu do 12,3 proc. w październiku.
Uchwalony niedawno przez grecki rząd podatek od nieruchomości wynosi od pół do 10 euro od metra kwadratowego budynku i ma obowiązywać dwa lata. Rząd chce zebrać go do lutego przyszłego roku. Opłata pobierana jest wraz z rachunkami za elektryczność, w przypadku zaległości jako środek represji stosuje się odcięcie od sieci energetycznej.
Na podstawie: reuters.com, athensnews.gr, keeptalkinggreece.com