Zo d’Axa – „Pewne środki, by skosztować natychmiastowej radości”
Alphonse Gallaud de la Pérouse (28 maja1864, Paryż – 30 sierpnia 1930) znany bardziej jako Zo d’Axa był poszukiwaczem przygód, antymilitarystą, satyrykiem, dziennikarzem i założycielem dwóch spośród najbardziej legendarnych francuskich magazynów, L’EnDehors oraz La Feuille.Ten potomek słynnego francuskiego podróżnika Jean-François de Galaupa, był jednym z najbardziej wpływowych francuskich anarcho-indywidualistów na początku XX wieku. Skazany i więziony za współpracę z anarchistami, uprowadził statek na którym włoski rząd starał się wydalić go z kraju. W czasie wyborów we Francji wywołał skandal, wystawiając na widok publiczny Paryżan osła, jako oficjalnego kandydata do parlamentu.
„Pewne środki by skosztować natychmiastowej radości: Niszcz z pasją”
Bourse, Pałac Sprawiedliwości i Izba Deputowanych to budynki o których ostatnimi czasy dużo się mówiło. Te trzy budynki zostały szczególnie zagrożone przez trzech młodych mężczyzn, którzy zostali w porę powstrzymani.
Nic nie może być ukryte przed panami dziennikarzami; ujawnili potrójny spisek, a ich koledzy z prefektury natychmiast zatrzymali konspiratorów.
Raz jeszcze ludzie pracy i policja zyskali wdzięczność tej części ludności, która jeszcze nie docenia malowniczego uroku pałacu w ruinach i tajemniczego piękna zawalonych budynków.
Opinia publiczna nie będzie oszczędna w wyrazach podziękowania. Świadczone usługi zostaną uznane sporą gotówką. Cnoty obywatelskie należy motywować. Tajne fundusze pójdą w ruch, a bal poprowadzą zbawcy społeczeństwa.
Tym lepiej! Dlatego ,że jest to wzorzec do zapamiętania ,że jeśli istnieje wśród naszych przeciwników, mała liczba cwanych wyzyskiwaczy, wielka ich masa składa się z kretynów, którzy przesuwają limit naiwności po horyzont.
Jak mogli, ci co bardziej naiwni z nich uwierzyć,że anarchiści pomyślą o wysadzaniu parlamentu w tej chwili?
W czasie, gdy posłowie są na wakacjach!
Musisz być opóźniony ,aby myśleć ,że rewolucjoniści wybiorą właśnie ten moment.
Tylko przez wzgląd dla powszedniej uprzejmości, będziemy czekać na powrót wszystkich, po sezonie wakacyjnym.
Tymczasem jednak, któregoś poranka paryski sklepikarz, podczas układania swoich produktów, powiedział do siebie, pod wpływem swojego zdrowego rozsądku:
„Nie ma najmniejszej wątpliwości. Chcą podważyć fundamenty naszych stuletnich zabytków. Mamy do czynienia z nowym spiskiem”
Chodź, chodź odważny sklepikarzu! Wędrujesz po równinach absurdu.Spisek o którym mówisz nie jest nowy. Jeśli jego istotą jest zburzenie robaczywego gmachu społeczeństwa którego nienawidzimy,dobrze,to było w przygotowaniu przez dłuższy czas.
To jest to ,o czym spiskowaliśmy od zawsze.
Świątynia Bourse – gdzie wierni katolicy i żarliwi żydzi ustawiali swoje spotkania dla obrzędów i rzeczy małostkowego handlu-świątynia Bourse musi istotnie zniknąć i to szybko.
Kasjerzy będą z kolei potraktowani ciężkimi pieszczotami kruszonych kamieni.
Wtedy gra giełdowa na Bourse nie będzie już grana; te zręczne takty ,które przynoszą miliony dla korporacji-których powodem istnienia jest spekulacja na pszenicy i klęski głodowe -nie będzie ich więcej.
Ci, którzy pracują za kulisami: brokerzy, wszyscy ci bankierzy- kapłani złota-będą śnić swój ostatni sen pod gruzami ich świątyni.
To beztroskie położenie finansistów będzie dla nas kojące .
To prawdziwa przyjemność widzieć ich tak.
Historia pełna jest takich zaskakujących kompozycji na cześć prokuratorów i sędziów, które ludzie od czasu do czasu tworzą cierpiąc. Trzeba przyznać ,że ludzie ci mieli atrakcyjny skon.
A jakie wspaniałe widowisko by to było: zamieszanie w Pałacu Sprawiedliwości. Quesnay odgrodzone przez kolumny, które złamały jego kręgi, starając się przyjąć postać Beaurepaire powalonego w okresie wypraw krzyżowych,Cabot, cytujący Balzaca na łożu śmierci;i Anquetil, obok dowcipnego Croupi, wołający:
„Nic nie jest stracone…opadliśmy na pozycjach”
Scena ta będzie mieć taki majestat,że nasze serdeczne dusze, będą miały szczere ubolewanie dla pokonanych. Nie będziemy już więcej chcieli pamiętać hańby czerwonych szat- barwionej krwią ubogich. Zapomnimy,że sądownictwo było tchórzliwe i okrutne.
Będzie to niepojęte ułaskawienie.
A jeśli sam Atthalin-ten specjalista w procesach politycznych-z jego lekko rozłupaną czaszką, zda się zapytać o podjęcie go w domu, dla odpoczynku, dzielnie przystąpimy do wypełnienia życzenia chorego.
W rzeczywistości, nie jest konieczne czuć się anarchistą, by być uwiedzionym nadchodzącą dewastacją.
Wszyscy ci, których społeczeństwo pierwotniaków jest w ścisłej zażyłości ich bytu, instynktownie pragną zemsty.
Tysiące instytucji starego świata jest naznaczone fatalnym znakiem.
Osoby sprzysiężone w zmowie nie muszą liczyć na odległą, lepszą przyszłość; oni znają bezpośredni środek by skosztować natychmiastowej radości.
Niszcz z pasją!
Tłum: Raskolnikow
Zo d’axa: