Włochy: anarchista Sergio głoduje od 40 dni – potrzebna solidarność !

prometheus2Zdeterminowany towarzysz Sergio prowadzi strajk głodowy od ponad 40 dni, domagając się przyznania mu widzeń z jego partnerką. Nie jest łatwo przebić się ze swoimi żądaniami gdy człowiek znajduje się za kratami, a jeszcze trudniej gdy jesteś w jednostce więziennej AS2, którą stworzono specjalnie dla takich jak ty, walczących przeciwko temu światu, której celem jest uniemożliwić Ci samoorganizację kolejnych walk wspólnie z innymi więźniami.

Jedną z nielicznych możliwości jakie pozostają buntownikom skazanym na reżim zaostrzonego nadzoru jest rzucenie na barykadę własnego ciała, poprzez odmowę przyjmowania posiłków, co naraża naszego wroga na kłopoty i daje nadzieję, że ten ustąpi.

4 marca 2013 w mediolańskim sądzie złożono wniosek o umożliwienie widzeń Sergia i Katii. Sędzia nie śpieszy się jednak z odpowiedzią, która najprawdopodobniej będzie negatywna, ponieważ ten sam człowiek stwierdził, że stan zdrowia Sergio jest dobry, pomimo głodówki. Bez znaczenia, że więzień nie je nic już od półtora miesiąca; administratorzy wymiaru sprawiedliwości z typową dla siebie arogancją i burżuazyjną obojętnością na ludzi, lekceważą czyjeś uczucia i cierpienie. Nie dziwi nas to: niczego innego nie należy się spodziewać po ludziach, rujnujących życia innym poprzez zamykanie ich za kratami.

Być może dzięki swojej odrażającej robocie sędziowie i prokuratorzy mają syte brzuchy, nie mają jednak tego co posiada Sergio: godności i dumy jednostki sprzeciwiającej się niesprawiedliwemu światu.

Sergio wykazuje się dużą determinacją, jego morale nadal jest wysokie, pomimo głodówki oraz transferu do Ferrary (ze wszystkimi tego konsekwencjami)

To ważne abyśmy go teraz wspierali! Na początek pisząc o nim oraz do niego (poniżej podajemy meil do sądu i adres do Sergia)

Udzielanie wsparcia towarzyszowi prowadzącemu walkę w wiezieniu jest niezwykle ważną sprawą. Nasze lokalne walki jakie prowadzimy w swoich miastach nie mogą całkowicie odciągać naszej uwagi od szczerej solidarności z kimś kto walczy najlepiej jak umie i daje z siebie tak wiele.

Solidarność od towarzyszy jest tak istotna, ponieważ stanowi bodziec i pozwala podtrzymać ducha więźnia, wpływa na decyzje podejmowane przez jego katów, a także demonstruje, że towarzysz nie jest pozostawiony sam sobie.
To sprawa fundamentalna by więzień wiedział, że jego żądania spotkają się z poparciem ludzi walczących na zewnątrz murów.

Solidarność z Sergio!

Solidarność z Magdą, Maurizio i wszystkimi buntownikami, walczącymi w więzieniach

Cassa di Solidarietà Aracnide

Adres do Sergia:

Sergio Maria Stefani
C.C. Via Arginone 327
44122 Ferrara
Italy

Adres, fax oraz email do sądu w Mediolanie:

Via Freguglia n. 1
20122 Milano
Italy

02 – 59902341

[email protected]

 

Patrz także:

List uwięzionych członków Konspiracyjnych Komórek Ognia i Anarchisty Teofilosa Mavropoulosa w solidarności z anarchistycznymi towarzyszami Alfredo i Sergio

Dyskusja

  • głodomor 11 lat temu

    poważnie? ja od wielu lat głoduję dzień w dzień i żyję :/ 40 dni to by nikt bez jedzenia nie przeżył. ściema!

  • Sergio 11 lat temu

    Być może źle rozumiesz koncepcję takiej głodówki. Nie wiem jak jest w tym przypadku, ale często nie chodzi o całkowite wstrzymanie się od przyjmowania posiłków, a wywarcie presji na szefach więzienia. Dla nich głodówka oznacza odmowę przyjęcia więziennej żywności – jeżeli więzień nie tyka jedzenia dostarczonego do celi, bądź podanego na stołówce, nie korzysta z kantyny etc. – mają udokumentowany problem. W rzeczywistości taka głodująca osoba może korzystać ze swoich zapasów (zależy od typu placówki), żywności udostepnionej przez innych osadzonych – słowem pozyskanej w każdy nieoficjalny sposób.

  • @ 11 lat temu

    Jeśli byłaby to głodówka polegająca na wstrzymywaniu się od spożywania posiłków JEDYNIE więziennych (i spożywaniu własnych) to byłoby to zaznaczone w tekście. Spośród ostatnich głodówek o jakich informowaliśmy zarówno ta prowadzona przez Noelię Cotelo, Jacka Palfreemana, Spirosa Dravilasa jaki omawianego tu Sergio – wszystkie są PEŁNYMI, PRAWDZIWYMI GŁODÓWKAMI, które prowadzą do zagrożenia dla życia. W newsach dotyczących tych spraw podawaliśmy również poziom glukozy we krwi, świadczący o wyczerpaniu organizmu oraz zagrożeniu śpiączką, mogącą uszkodzić mózg. W powyższych przypadkach więźniowie spożywali co najwyżej płyny. Taka głodówka wolniej wyniszcza organizm i daje więcej czasu na wywarcie nacisku oraz uruchomienie pewnych mechanizmów, mogących doprowadzić do spełnienia postulatów strajkującego. Jeśli chodzi o długość trwania to taka głodówka może trwać nawet kilka miesięcy (!), tym bardziej jeśli więzień poddawany jest PRZYMUSOWEMU wtłaczaniu pokarmu do żołądka. Jeśli ktoś nie wierzy wystarczy przyjrzeć się znanej sprawie krakowskiego więźnia z Montelupich, rumuna Claudiu Crulica, któremu notabene nic przymusowo nie podawano. Jego głodówka trwała ok. 4 m-cy i zakończyła się śmiercią. Ludzie z RAF-u głodowali średnio po 2 m-ce w trakcie swojej fali strajkowej. Tak więc Sergio, choć jest już pewnie w nie najlepszej formie, nie przekroczył jeszcze statystycznej granicy wytrzymałości ludzkiego organizmu. Oczywiście 40 dni to ogromne cierpienie dla ciała i dla ducha- dreszcze, halucynacje, osłabienie, odleżyny, wymioty, osłabienie organów wewnętrznych. Wiele zależy od wytrzymałości czyjegoś ciała.