MFW pociągnął Grecję na dno. Teraz przyznaje się do poważnego błędu

sociale-stateWedług raportu przygotowanego pod przewodnictwem Oliviera Blanharda, głównego ekonomisty Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ostatnie decyzje tej instytucji miały fatalny wpływ na pogrążone w kryzysie państwa. To wielkie wyznanie winy – grzmi „Washington Post”.

Komentator amerykańskiego dziennika po analizie raportu stwierdza, że źle oceniono wpływ ostrych cięć budżetowych, wymuszanych na pogrążonych w kryzysie państwach. Okazały się one być znacznie bardziej szkodliwe niż przypuszczano.

Jak wynika z dokumentu MFW przyjęło zły mnożnik. Używa się go do określenia wpływu cięć wydatków budżetowych na kondycje finansów państwa. Plany dla państw tonących w kryzysie zakładały przyjęcie mnożnika 0,5. Mnożnik na poziomie 0,5 oznacza, że ekonomiści spodziewają się, iż ograniczenie wydatków państwa o 1 procent będzie skutkować spadkiem PKB o 0,5 proc. Jednak, z perspektywy czasu, Blanhard doszedł do wniosku, że rozważniej byłoby przyjąć mnożnik na poziomie 1,5.

W rezultacie szybkie i gwałtownie cięcia budżetowe zamiast ratować kraje, jeszcze bardziej je pogrążyły. Pogrążone w kryzysie gospodarki bazowały bowiem głównie na państwowych inwestycjach.

MM | sfora.biz

Dyskusja