Kościół w płomieniach – Pau, 8 lutego 2014 GADI (międzynarodowa grupa na rzecz akcji bezpośredniej) przyjęła odpowiedzialność za atak na kościół Nauki Chrześcijańskiej w mieście Pau, który pełni rolę „tylnej straży” dla faszystów z FN (Frontu Narodowego). W ich komunikacie czytamy: „Od wczesnych lat 90-tych do dzisiaj, blisko 100 osób poniosło śmierć z rąk neofaszystów. Nie zapominamy również o Clemencie Mericu, młodym aktywiście zabitym 5 czerwca 2013 roku w Paryżu. Musimy położyć kres faszystowskim represjom. Nie możemy

Niemcy Nocą z 25 na 26 listopada 2013 roku, zaatakowaliśmy odział Santander Banku położony na terenie berlińskiej dzielnicy Friedrichshain. W ten sposób chcemy okazać solidarność z piątką anarchistów, oskarżonych i uwięzionych przez hiszpański rząd ws. ataku bombowego na bazylikę Pilar. Wybraliśmy Santander Bank, ponieważ to jeden z największych banków w Hiszpanii, czerpiący zyski z tamtejszego systemu więziennictwa. Zgadza się, pieniądze więźniów są przekazywane Santanderowi, który sprawuje nad nimi „opiekę” pobierając drakońskie opłaty i prowizje. Innym powodem

„W środę w nocy 5 czerwca 2013 zamordowany został antyfaszysta i działacz związkowy 18-letni Clement Meric. Chłopak został zaatakowany przez grupę skrajnych prawicowców, gdy wychodził ze sklepu. Opuszczając swój rodzinny Brześć, wyjechał do Francji by studiować w Paryżu nauki polityczne. Padł ofiarą nasilającej się przemocy nacjonalistów, która znacznie wzrosła w przeciągu ostatnich miesięcy. Przewieziony do szpitala Pitié-Salpe^trie zmarł tej samej nocy. Myślami jesteśmy przy jego rodzinie i bliskim, wobec których deklarujemy swoją absolutną solidarność.” Przyjaciele

Komunikat sprawców: „Na przestrzeni ostatnich dwóch nocy, roztrzaskaliśmy ekrany dwóch bankomatów, myśląc o anarchistycznym towarzyszu Henrym Zegarrundo, który od roku jest więziony przez państwo boliwijskie (aresztowano go 29 maja 2012, a ostatnio pozwolono mu przenieść się do aresztu domowego). Nienawidzimy wszystkich Państw, wszystkich więzień, wszystkich banków, zaatakujmy

Po odrzuceniu apelacji wniesionej przez prokuratora, paryski sąd zezwolił na warunkowe zwolnienie Jeana-Marca Rouillana. Rozpoczęło się ono w piątek rano 18 maja. Rouillan spędził ostatnie lata w ramach reżimu częściowego zwolnienia, poza więzieniem, ale z zakazem opuszczania Marsylii, gdzie podjął pracę w domu wydawniczym Agone. Jego swobodę poruszania ograniczała elektroniczna bransoleta. Teraz, po 24 latach uwięzienia, przez następne sześć lat nadal będzie podlegał różnym metodom kontroli. Nie wolno mu, na przykład, opuszczać rejonu Bouches-du-Rhône, a

Ładunek wybuchowy domowej roboty eksplodował rano przed ambasadą Indonezji w Paryżu. Nikt nie został ranny, ale wybuch spowodował poważne szkody – podała agencja AFP. Jak poinformowało źródło policyjne, świadkowie widzieli jak trzech mężczyzn zostawiło podejrzaną paczkę w pobliżu budynku ambasady w XVI dzielnicy Paryża. Pracownik ambasady podejrzewając, że w paczce jest bomba domowej roboty, przeniósł ją dalej, po czym uciekł. Bomba wybuchła kilka minut później, około godz. 5.45, i „zdmuchnęła wszystko w promieniu 50 metrów” –

10 stycznia 2012, Bordes (wschodnia Francja) Fotoradar zainstalowany na drodze RD938 prowadzącej do miejscowości Bordes został dwukrotnie zniszczony. W nocy z poniedziałku na wtorek, podpalono foliowe zabezpieczenie radaru. Spowodowało to lekkie podtopienie i osmolenie elementów radaru. Pierwszy raz radar unieszkodliwiono w dniu 22 grudnia, niszcząc jego okablowanie. Policja w Nay wszczęła dochodzenie w tej sprawie. 8 stycznia 2012, Marsylia (południowa Francja) Nocą na terenie starego portu w Marsyli dokonano podpalenia sześciu luksusowych jachtów. Dwa spłonęły doszczętnie, a cztery odniosły poważne

14 września 2011 r. po 33 latach przebywania na emigracji we Francji, Sonia Suder – lat 79 oraz Christian Gauger – lat 70, zostali poddani procedurze ekstradycyjnej do Niemiec. Christiana przewieziono przez granicę w karetce! Sonia została osadzona w więzieniu Frankfurt-Preungesheim; Christian zaś w pobliskim szpitalu więziennym. W październiku 1997 roku przeszedł atak serca i od tego czasu znajduje się pod stałą kontrolą lekarską. Po upływie miesiąca od ekstradycji wypuszczono go warunkowo; obecnie zmuszony

Francuscy saperzy dokonali kontrolowanej eksplozji pakunku zawierającego materiał wybuchowy; paczkę – bez nadawcy – przysłano do ambasady Grecji w Paryżu – poinformował w poniedziałek rzecznik ambasady.Nadawcą paczki może być grupa włoskich anarchistów, która przyznała się do przesłania w ubiegłym tygodniu dwóch pakunków z materiałem wybuchowym. Rzecznik prasowy greckiej ambasady zdradził, dlaczego paczka, jak się później okazało, z ukrytym ładunkiem wydała się pracownikom ambasady podejrzana: – Nie było na niej nadawcy. Wezwaliśmy policyjnych ekspertów, którzy

5 lipca 2011, wywrócono do góry nogami biura Labege PJJ (pomoc prawna dla młodzieży) w proteście przeciwko udziałowi tej instytucji w kryminalizowaniu młodych ludzi. Podczas gdy pracownicy PJJ płakali nad swoimi warunkami pracy, w Lavaur EPM (poprawczak), koordynowanym przez PJJ i administracje więzienną, dzieciaki uznane za stracone zostały pobite przez niesławne jednostki ERIS (Regionalny Zespół Interwencji i Bezpieczeństwa). W związku z tymi wydarzeniami, 15 listopada we francuskim mieście Tuluza około stu gliniarzy napadło