Film: „Irak – Dolina Wilków”
Ten film warto obejrzeć, choćby dlatego, że stanowi on świetną odtrutkę na wszystkie propagandowe kłamstwa, jakimi byliśmy karmieni od dziecka przez amerykańską kulturę masową. w różnego rodzaju serialach (jak choćby „Drużyna A”) czy filmach o Wietnamie, bez względu na wszystko, schemat był jeden: Amerykanie są dobzi, a reszta świata zła. „Irak – dolina wilków” odwraca tę popularną kliszę, przybliżając nas do prawdy o ludobójczej okupacji Iraku.
Amerykanie są tu brutalnymi zbrodniarzami, zaprowadzającymi swoje porządki siłą, sprowadzając na Irakijczyków ogrom cierpienia.
Ochroniarze Blackwater, stoją ponad prawem i mogą bezkarnie zabijać, a szeregowcy armii – jeśli któremuś nie spodoba się ostentacyjne okrucieństwo najemników – nie są w stanie im nic zrobić. Każdy pretekst jest dobry, by urządzić obławę na „terrorystów”, których organy świetnie nadają się na międzynarodowy handel, a za schwytanego „terrorystę” dostaje się pieniądze. Do więzienia Abu Ghraib trafiają przypadkowi ludzie, poniża się ich tam i torturuje. Wiele wiosek wysiedla się, aby przejąć roponośne tereny. Skłóceni i skorumpowani przywódcy poszczególnych grup etnicznych, ulegają nowej władzy, kolaborując z nią w zamian za łapówki i drobne ustępstwa. Amerykanie prowadzą cyniczną grę, aby skłócić Arabów i usankcjonować własną dominację. I tak dalej…
Temu wszystkiemu przeciwstawia się trzech tureckich agentów, którzy przybywają do Iraku ze specjalną misją. Na czele tej trójki stoi przystojny, turecki James Bond – opanowany i nieugięty mściciel, który razem ze swoimi przyjaciółmi i młodą wdową, (jankesi zabili jej męża, pacyfikując ich wesele) starają się dopaść szefa władz okupacyjnych.
Amerykańskiemu imperializmowi przeciwstawiony zostaje tutaj turecki nacjonalizm i duma narodowa. Sami Irakijczycy przedstawieni są jako spokojny i dumny lud, starający się z honorem przeciwstawić najeźdźcy, żyjąc i walcząc w zgodzie z własnymi tradycjami i religią. Interesująca jest tu postać charyzmatycznego szejka, która służy reżyserom do rozprawienia się z metodami działań i filozofią Al-Kaidy oraz ideą samobójczych zamachów. Reżyserzy starają się przekazać, że ataki w których giną niewinne, przypadkowe osoby, są niezgodne z naukami Mahometa i upodobniają ofiarę do jej kata.
Mimo odmiennego przesłania, fabuła filmu opiera się na wzorcu zachodniego kina akcji. Bywa, że agenci prowadzą między sobą zabawne dialogi, nawet podczas strzelaniny. Na szczęście muzyka jest turecka, scenom pełnym napięcia towarzyszą m.in. bębny i dzwonki, wygrywające orientalne melodie.
To najdroższy film w historii tureckiego kina. Wydano na niego 14 milionów dolarów i spotkał się on ze sporym zainteresowaniem. Idąc za ciosem Turcy nakręcili kolejne dwie części: „Dolina Wilków:Gladio”(2008)oraz „Dolina Wilków:Palestyna” (2010). Obejrzysz go na alterkino.org oraz zalukaj.tv
ale z was zera zapomnieliście o kurdystanie burżuje z was nie anarchiści