Egipt: ‚Czarny Blok’ rośnie w siłę, wzywając do walki ulicznej z reżimem
Nowa grupa wysunęła się na czoło protestów opozycyjnych w Egipcie. Swoją obecność zaznaczyła w trakcie drugiej rocznicy obalenia byłego prezydenta Hosniego Mubaraka. Czarny Blok* grozi islamskim władzom i nawołuje do regularnej wojny ulicznej.
Mniej więcej w tym samym czasie, grupa założyła stronę na Facebooku doradzając innym protestującym jak skutecznie walczyć z policją. Czarny Blok przyjął także odpowiedzialność za szereg akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa, takich jak blokowanie transportu publicznego, czy podpalenia budynków należących do Bractwa Muzułmańskiego.
„Jesteśmy całkowicie nową grupą rewolucyjną, nie związaną z żadną partią polityczną lub ruchem. Nie mamy podłoża religijnego, jak niektórzy twierdzą. Nie mamy dowódców, czy rzecznika. Każdy członek naszej grupy stawia się w umówionym wcześniej miejscu zanim przystąpimy do działania. Każdy posiada jakiś rodzaj broni.”
Działania te spotkały się z masową krytyką ze strony władz, w tym Bractwa Muzułmańskiego i podlegających mu kanałów telewizyjnych. Prokurator generalny stwierdził, że grupa ma charakter terrorystyczny, a jej członkowie będą ścigani przez organy bezpieczeństwa.
Jednak zamaskowani ludzie twierdzą, że odwrót nie stanowi możliwego wyboru. „Zawsze będziemy obecni w Egipcie, nawet jeżeli spełnią nasze żądania”. Grupa miała powstać w reakcji na fiasko pokojowych żądań oraz rolę ministerstwa spraw wewnętrznych Egiptu w tłumieniu protestów.
„Przez dwa lata rewolucja miała pokojowy charakter, nieskutecznie. Teraz to się zmieni”. „Stajemy naprzeciw opresyjnego reżimu. Wzywamy MSW, aby oddało sprawiedliwość tym, którzy zostali zabici. Będziemy ponawiać nasze żądania dopóki nie zostaną spełnione. Działamy w obronie własnej. Nigdy nie zaatakowaliśmy jako pierwsi”.
Czarny Blok twierdzi, że posiada swoje komórki w wielu miastach. Każda ma liczyć co najmniej 25 członków.
Wielu obawia się, że grupa może wywołać odwet islamistów. Pierwszą reakcją Bractwa Muzułmańskiego było utworzenie „Białego Bloku”, który ma odpowiadać na naciski ze strony uzbrojonego tłumu.
Protestujący Egipcjanie domagają się, aby Morsi zrealizował cele rewolucji, dzięki której wraz ze swoją muzułmańską partią doszedł do władzy. Żądania obejmują m. innymi utworzenie nowego rządu jedności, zmiany w islamistycznej konstytucji oraz dymisję prokuratora generalnego Egiptu.
Rozwiązania tych samych problemów domaga się Czarny Blok.
rt.com
* Określenie „Czarny Blok”od lat funkcjonuje w Europie i Stanach Zjednoczonych, odnosząc się do taktyki stosowanej przez anarchistów i antykapitalistów w trakcie ulicznych demonstracji. Po raz pierwszy użyto go w Niemczech w 1970 roku w odniesieniu do grupy anarchistów. Nieco inaczej jest w Egipcie, gdzie nazwę Czarny Blok kojarzy się z konkretną grupą. Być może jest to pokłosie medialnej propagandy, która stara się zdyskredytować i kryminalizować zamaskowanych protestujących jako członków zorganizowanej milicji.