Niemcy: część lewicy postuluje skrócenie czasu pracy
Część niemieckich elit naukowych i politycznych przedstawiła swój pomysł na walkę z bezrobociem. Setka osób, wśród nich profesorowie prawa, politycy lewicy i związkowcy, podpisała się pod listem otwartym nawołującym do wprowadzenia 30-godzinnego tygodnia pracy, bez obniżania wynagrodzenia – informuje wyborcza.biz.
Zdaniem sygnatariuszy, skrócenie czasu pracy przy zachowaniu całej pensji rozwiązałoby nie tylko problem bezrobocia i nadwyżki na rynku pracy, ale też zwiększyłoby efektywność pracowników. Autorzy listu podkreślają, że zmiany powinny zostać wprowadzone stopniowo
Obecnie oficjalny tydzień pracy w Niemczech to – razem z sobotami – 48 godz. Średnio jednak niemiecki pracownik musi spędzać w pracy 39 godz. (po 8 godz. przez 4 dni w tygodniu oraz 7 godz. w piątek). Zmiana na 30 godz. byłaby więc rewolucyjna, ale propozycja została wyśmiana przez największe niemieckie media. Propozycji nie chce też komentować największe niemiecka centrala związków zawodowych DGB. Jak przypominają niemieckie media, DGB już raz walczyło o skrócenie tygodnia pracy – w 2003 roku, do 35 godzin. Strajk IG Metall skończył się jednak wielkim fiaskiem – relacjonuje wyborcza.biz.
hotmoney.pl
