Trzeci proces przeciwko Komórkom Ognia (Dni 52-57)

color_and_justice_for_allDzień 52

Tego dnia swoje zeznania złożyło sześciu pracowników firm kurierskich, którzy mieli styczność z wybuchowymi paczkami. Świadkowie ci wspominali, że byli naciskani przez siły antyterrorystyczne m.in. w celu rozpoznania osób, nie mających nic wspólnego z Konspiracyjnymi Komórkami Ognia. Po tym oświadczeniu, przewodnicząca i prokurator przystąpili do zadawania pytań o paczkę, która dotarła do biura kanclerz Niemiec. Pytania dotyczyły sposobu w jaki przeszła ona kontrolę rentgenowską. Obecni w sądzie pracownicy stwierdzili, że mogła przejść kontrolę niezauważona i dotrzeć do Niemiec, z uwagi na nadmierne obciążenie ich pracą.

Należy przypomnieć, że paczka ta nie dotarła do kanclerz Niemiec. W ostatniej chwili przechwycili ją niemieccy gliniarze, gdy znajdowała się już w biurze kanclerza.

Dzień 53

Rozprawa tego dnia była krótka. Z wezwanej dwójki świadków pojawił się tylko jeden, który oznajmił, że nie rozpoznaje żadnego z oskarżonych. Następnie przewodnicząca, prokurator i adwokaci dyskutowali o wezwaniu kolejnych świadków, wśród których znaleźć ma się również dowódca sił antyterrorystycznych.

Dzień 54

Tego dnia przedstawiono prawne uzasadnienie przedłużenia aresztu tymczasowego towarzyszowi z KKO, oraz innemu oskarżonemu towarzyszowi. Warto zwrócić uwagę, że towarzyszowi z KKO przedłużono areszt do 32 miesięcy, podczas gdy limit wynosi 18 miesięcy (w przeszłości, osoby oskarżane o bycie członkami innych tego typu organizacji były uwalniane po skończeniu tego okresu). Był on także dwukrotnie przenoszony, za drugim razem w akcie sprzeciwu przeprowadził strajk głodowy. Teraz jego areszt został przedłużony o kolejne 6 miesięcy, z uwagi na to, że uznano go osobą „szczególnie niebezpieczną”. Przetrzymywano go też w innym areszcie za rzekome wspieranie oskarżonych w sprawie rabunków w Kozani. Jednak ten konkretny proces  przerwano, wycofując wszystkie związane z nim oskarżenia wobec członków KKO i innych towarzyszy.

Dzień 55

Tego dnia rozprawa rozpoczęła się od „pozdrowieniem” przez członków KKO Komórki Sole Baleno, która wysadziła samochód szefowej więzienia Koridallos. Towarzysz, który przemawiał w imieniu wszystkich członków KKO, powiedział:

„Towarzysze, dzięki waszemu atakowi mogliśmy się ponownie ze sobą spotkać. Anulowaliście nasze wyroki. Zaoferowaliście nam chwile prawdziwej wolności. Mogliśmy ponownie wszyscy razem usiąść przy jednym stole. Rozmawialiśmy, obieraliśmy cele, planowaliśmy akcje, atakowaliśmy i braliśmy za te ataki odpowiedzialność… Wszyscy razem współodpowiedzialni za odradzającą się NASZĄ Konspirację, wszyscy razem konsekwentnie wypełniając obietnicę jaką daliśmy, że to dopiero początek. Konspiracyjne Komórki Ognia pozostają nietknięte w naszych sercach, uśmiechach i w kulach naszych pistoletów. Aż do końca, na wieki…

Niech żyje KKO, Gangi Sumienia, komórka Sole Baleno. Niech żyje Czarna Międzynarodówka anarchistów czynu.”

Posiedzenia przerwano po tym jak padły żądania uwolnienia towarzyszy, nie należących do KKO.

Dzień 56

Proces tego dnia zakończył się, zanim w ogóle się rozpoczął. Jeden z towarzyszy niezwiązanych z KKO, ogłosił strajk głodowy, w wyniku czego pozostali nie przyznający się do uczestnictwa w KKO opuścili salę. Towarzysze z KKO również wyszli, dodając, że „akceptują wszystko co sabotuje gładką pracę procedur prawnych..” Jak już wielokrotnie deklarowali, nie dbają o wynik rozprawy, ponieważ nadal pozostają nieskruszoną anarchistyczną bojówką miejską.

Dzień 57

Ten dzień procesu przerwano z tego samego powodu co poprzedni. Na to utrudnianie przeprowadzenia procesu zareagowała przewodnicząca sądu, pytając członków KKO czy „jest to sposób zemsty na nas?”. Otrzymała odpowiedź, że „to nie jest zemsta, zemsta wygląda zupełnie inaczej…”.

actforfree.nostate.net

  • Anarchista 11 lat temu

    Wielki podziw dla tych ludzi za niezłomność, stanowczość i trwałość w swoich przekonaniach. Szacun!