Hiszpania: Francesco Puglisi w izolatce. Jego dziewczyna Paola potrzebuje pomocy.
Wprowadzenie: Francesco „Jimmy” Puglisi to jeden z dziesiątki towarzyszy skazanych przez sąd kasacyjny w lipcu 2012, za „dewastację i plądrowanie” podczas rewolty, jaka miała miejsce w Genui (Włochy) podczas szczytu G8 w 2001 roku. Jimmy przez prawie rok ukrywał się przed policją, niestety 4 czerwca 2013 wpadł w ręce glin w Barcelonie.
Cześć.
Mam na imię Paola i jestem dziewczyną Francesco ‚Jimmy’ Puglisiego. Ostatnio aresztowali go w Barcelonie w związku z tym co się wydarzyło kiedyś podczas G8. Chcę wam przekazać ważne informacje.
Czytałam waszą informację na temat Jimmyego i jestem wdzięczna, że się nim interesujecie. Jimmyemu udało się do mnie dodzwonić na kilka minut z więzienie w Madrycie. Powiedział, że trzymają go w bardzo ciężkich warunkach. Przypisali go jednostce antyterrorystycznej, wrzucając do skrzydła gdzie przetrzemywani są tylko więźniowie ETA i Alkaidy. Trzymają go w izolatce. Źle z nim, jest w depresji i ma nawet problemy z jedzeniem. Powiedział mi, że moja obecność to jedyna rzecz podtrzymująca go na duchu i że w tej sytuacji jestem jego jedynym wsparciem.
Powiedział też, że mogę go odwiedzić w sobotę 22 czerwca, pozwolą mi się z nim spotkać. Mamy jednak problem z pieniędzmi: jedyny pociąg łączący Barcelonę z Madrytem jest luksusowy i bardzo kosztowny. Słyszałam, że podróż w obie strony kosztuje około 150 euro. Nie jestem w stanie zadnym sposobem zdobyć takich pieniędzy, żyję z renty, która wynosi 280 euro. Cała wydałam 1 czerwca na wynajęcie pokoju (gdy Jimmy był jeszcze ze mną).
Proszę was o pomoc, gdyż staram się zdobyć te pieniądze, nie tylko dlatego, że pragnę go zobaczyć, ale również ze względu na ciężką fizycznie i psychologicznie sytuację w jakiej znalazł się Jimmy. Żebym naprawdę mogła mu pomóc, muszę tam pojechać i spotkać się z nim, aby miał powód się uśmiechnąć.
Byłaby tańsza opcja podróży, bus, ale niestety muszę z niego zrezygnować ponieważ 8-godzinna podróż trwa nocą. Nie mogę sobie na to pozwolić, gdyż mam chirurgiczne wsparcie kręgosłupa i nie mogę w tej pozycji spać w busie. Naprawdę nie mogę. Co więcej, musiałabym wtedy wracać znowu kolejnej nocy w tych samych warunkach lub przespać się gdzieś w hotelu by dojśc do siebie po podróży, a na to również mnie nie stać.
Podaję wam mój numer karty Postpay ze wszystkimi szczegółami. Pieniadze trafią bezpośrednio do mnie, na moją podróż:
Paola Ferla
karta Postpay: 4023 6005 9058 7608
Tax code: FRLPLA82L69i754O (ostatni znak to litera)
Bardzo wam dziękuję
Pozdrawiam
Paola
Mamy nadzieję, że Jimmy i Paola otrzymają od nas gorące wsparcie! Precz z więzieniami! Napiszcie do Jimmyego. Nie zostawiajmy go samemu sobie:
Francesco Puglisi
MADRID V Soto del Real
Centro Penitenciario
Carretera Comarcal 611
28791 Soto del Real
Madrid
Spain

Kurwa, piękna miłość, piękne poświęcenie z Jej strony, ale to już.. jutro. Ciut późno to tłumaczenie, by ich realnie wspomóc finansowo.
Nie mam na to wpływu. Tłumaczenie ukazało się wczoraj na Act For Freedom. Zapewne wcześniej już krążyło po hiszpańsku na tamtejszych portalach. Paola na pewno nie jedzie do niego tylko raz. Z listu wynika też, że ma mało kasy, więc sądzę, że jak ktoś coś wpłaci to na pewno im się przyda.