Grecja: Jeden z aresztowanych partyzantów określa swoje stanowisko polityczne
Jeden z aresztowanych w piątek towarzyszy, oskarżony ws. zbrojnego napadu na dwa banki w północnej Grecji, umotywował politycznie swój udział w rabunku, określając się mianem „jeńca wojennego”.
W komunikacie upublicznionym za pośrednictwem adwokata, Nikos Romanos stwierdza także, że nie wniesie oskarżeń o nadużycia względem policji.
„Uważam się za jeńca wojennego, nie ofiarę. Nie będę skarżyć policjantów, którzy mnie pobili. Chcę nadużyć, chce aby moje cierpienie przekłuło sumienia obywateli. Akceptuje swoją rolę w rabunkach, nic poza tym”.
Romanos był przyjacielem Alexisa Grigoropoulosa, 15-latka zastrzelonego przez policję w grudniu 2008 roku. Towarzyszył Grigoropoulosowi, kiedy ten otrzymał śmiertelną ranę, a później odmówił stawienia się na rozprawie przeciwko dwóm policjantom odpowiedzialnym za morderstwo, stwierdzając, że nie jest zainteresowany wyrokiem z ust tej samej władzy, która zabiła Alexisa.