Grecja: anarchistyczni partyzanci aresztowani i brutalnie pobici przez policję
Rodzice i prawnicy dwóch młodych anarchistów zatrzymanych w Piątek, 1 lutego 2013, oskarżają policję o torturowanie ich dzieci podczas przesłuchania. Policja opublikowała zdjęcia zatrzymanych na których widoczne są ślady przemocy. Gliniarze zasłonili się twierdzeniem, że anarchiści zostali pobici, atakując funkcjonariuszy podczas próby aresztowania.
„Nie było żadnej bójki, policja kłamie. Zabrali go do siedziby sił bezpieczeństwa, zamknęli w pokoju, skuli mu ręce za plecami, przewrócili na kolana, nałożyli worek na głowę i bili przez kilka godzin. Nawet nie w celu przesłuchania, ale dla samej tortury” – powiedział gazecie zougla.gr ojciec anarchisty Dimitrisa Bouroukosa, po krótkim spotkaniu ze swoim synem.
Rodzicom pozwolono zobaczyć się z aresztowanymi tylko na 15 minut na 12 piętrze centrali ateńskiej policji (GADA) Przez cały czas wizyty Andreas – Dimitris Bourzoukos był przykuty kajdankami do krzesła.
Skutki tortur były następujące: krew w moczu, zawroty głowy, bóle głowy, obrzęki na całej twarzy, krwiaki na obu oczach oraz stłuczenia i wybroczyny na całym ciele. Rodzice powiedzieli, że twarz syna była trudna do rozpoznania, a jego głos zmienił się z powodu potłuczonych żuchew. Przez trzy dni, pozwolono mu tylko na picie wody, zakazując rodzicom przekazania synowi paczki z jedzeniem i soku owocowego.
„Rozmawiałem z matką innego aresztowanego i powiedziała, że jej syn ma zwichnięte ramię” powiedział ojciec Andreasa i zażądał by został on zbadany przez lekarza.
Grecka policja aresztowała w piątek czterech mężczyzn w wieku 20-25 lat, powiążanych z rabunkiem banku w Velvento, Kozani w północnej Grecji. Władze wypuściły za nimi list gończy utrzymując, że należą do „Konspiracyjnych Komórek Ognia”.
W sobotę policja opublikowała zdjęcia czterech zatrzymanych na których widać ślady bicia, siniaki i opuchnięte oczy. A także bardzo kiepskie próby wyretuszowania części śladów przy pomocy fotoszopa.
Gliny próbowały wmówić dziennikarzom, że użyto fotoszopa jedynie dla wymazania rąk funkcjonariuszy, którzy siłą przytrzymywali głowy zatrzymanych do zdjęcia. Nie musieli się jednak zbytnio tłumaczyć, ponieważ greckie media mainstreamowe zupełnie przemilczały pobicie i kwestie fałszowania zdjęć. Choć portal zougla.gr napisał o „liftingu państwowej przemocy” nie przeszkodziło mu to w opublikowaniu zdjęć zatrzymanych, podobnie zresztą robią wszystkie greckie media. Sprawę zaczęły wykorzystywać też niektóre partie polityczne, Zieloni oraz SYRIZA, domagająca się wewnętrznego śledztwa w policji.
Czwórka anarchistów zostałą uprowadzona przez gliniarzy po tym jak w piątek rano, niemal równocześnie, doszło do dwóch napadów rabunkowych na filie ATEbank oraz Hellenic Postbank w Velvento, koło Kozani.
Policja podaje, że zgodnie z zeznaniami świadków w obu rabunkach udział wzięło ok 8-10 osób osób. Świadkowie mieli ponoć widzieć zamaskowanych napastników, używających młotów do przebicia się przez szklany front banków i straszących personel ciężką bronią, którą miały być karabiny Kałasznikov. Skradzionych zostało ponad 200 000 euro. (Przynajmniej jeśli chodzi o rabunek Hellenic Postbanku nie ma mowy o jakimkolwiek wybijaniu szyb. Film zamieszczony w sieci dotyczący tego wydarzenia pokazuje nietknięte szyby banku. Który zresztą rabuś tłucze szyby, ściągając uwagę wszystkich wokoło? – przyp. tłum.)
Balistyczne badanie broni, trzech kałasznikowów i trzech pistoletów, wykazało, że nigdy wcześniej nie były one używane, ani podczas terrorystycznej ani kryminalnej działalności.
Zgodnie z doniesieniami mediów, cytujących źródła policyjne, jeden z aresztowanych był przyjacielem Alexisa Grigoropoulosa, obecnym na miejscu zdarzenia gdy policja zabiła Alexisa na terenie Exarchii w 2008 r. Inny aresztowany został rzekomo rozpoznany jako „łucznik” z Placu Syntagma, czyli osoba, która podczas ubiegłorocznych protestów antyoszczędnosciowych, wystrzeliła z łuku strzałę w kierunku parlamentu. Całej czwórce postawiono zarzuty tworzenia „bandy przestępczej, rabunku, uprowadzenia, nielegalnego posiadania broni, wywołania fizycznych zniszczeń, posługiwania się fałszywymi dokumentami, stawiania oporu policji, zakłocenia bezpieczeństwa ruchu drogowego”
Jak podaje portal keeptalkinggreece być może śledczy będą próbowali powiązać całą czwórkę ze sprawą bomby w Athens Mall oraz atakiem na centrale Nowej Demokracji, do jakich doszło w ubiegłym miesiącu.
Poniżej policyjna demonstracja siły – przewożenie anarchistów do prokuratora. Podczas wprowadzania do sądu anarchistyczni towarzysze krzyczą:
” Niech żyje anarchia! Niech żyje anarchia, sukinsyny!”
„Niech żyje anarchia! Gliny, sędziowie, politycy, nie będziecie spać spokojnie. Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę! – Pierdolcie się!”
Materiał na podstawie:
http://www.keeptalkinggreece.com/
http://contrainfo.espiv.net/