Anglia: Anarchiści destabilizują Bristol

_69505353_2c75429e-3a70-4766-a2e7-ae26c5d78e7c

Artykuł z prasy korporacyjnej:

Bristol jest uważany za drugie miasto w Wielkiej Brytanii, zaraz po Belfaście, gdzie ryzyko wystąpienia zamachu terrorystycznego jest „bardzo prawdopodobne”. Powodem takiego stanu rzeczy są radykalne ataki tamtejszych anarchistów.

W ubiegłym roku brytyjska policja uruchomiła operację o kryptonimie „Rodan”, mającą na celu zbadanie ponad 120 ataków, które spowodowały straty na sumę przekraczającą 20 mln funtów. Wśród nich wymienić można m. innymi podpalenia; 13 masztów komunikacyjnych, dziesiątek luksusowych samochodów, czy spalenie wartego 16 mln funtów policyjnego centrum szkoleniowego w Portishead.

Anarchiści są oskarżani również o nieustające tłuczenie bankowych witryn, uszkodzenie budynku sądu (bomba), atak na jeden z urzędów pocztowych oraz szereg innych trwających od trzech lat aktów wandalizmu.

W lutym 2014 roku na terenie Bristolu spłonęły trzy furgonetki wojskowe, za co odpowiedzialność wzięła na siebie Nieformalna Federacja Anarchistyczna. FAI stoi również za licznymi atakami na domy polityków, zniszczeniem wieży nadawczej (pozbawiając dostępu do telewizji blisko 100,000 domostw) oraz sabotażem miejskich linii kolejowych.

Belfast zajmuje 91 miejsce w rankingu 1300 miast najbardziej zagrożonych ryzykiem wystąpienia ataku terrorystycznego przygotowanego przez firmę Verisk Maplecroft, zajmująca się oceną globalnych zagrożeń. Bristol uplasował się na 179 miejscu – dla porównania Cardiff zajęło 314 miejsce, Manchester 401, a Londyn 399.

Starszy oficer śledczy policji z Avon i Somerset, zastępca głównego inspektora Andyego Bevana zapewnia, iż „wciąż badane są liczne tropy, włączając oświadczenia opublikowane na różnych stronach internetowych”.

Operacja Rodan została zainaugurowana w czerwcu 2014 roku z budżetem liczącym 35,000 funtów. Od jej początku aresztowano sześć osób, ale proekologiczna aktywistka Emma Shepherd jest jedyną osobą oskarżoną przez ten zespół dochodzeniowy. Pozostałą piątkę zwolniono bez stawiania zarzutów.

W grudniu zeszłego roku policjanci apelowali o informacje na temat miejsca pobytu podejrzanego mężczyzny noszącego ksywkę „Borsuk”, rzekomo zamieszanego w dwa ataki. Wydaje się jednak, iż Borsuk uciekł za granicę, od trzech lat skutecznie ukrywając się przed organami ścigania. 27-latek wciąż jest na wolności, pomimo wyznaczenia nagrody w wysokości 10,000 funtów za informacje na jego temat.

Dyskusja